Elbląg: Maksimum zabawy, maksimum współpracy

Elbląg: Maksimum zabawy, maksimum współpracy
Fot. Adminstrator

Tradycji stała się zadość. Integracyjny Bieg Terenowy WTZ w Elblągu po raz trzeci połączył rywalizujące drużyny w jedną wielką rodzinę. – Chcemy integrować się na polu rówieśniczym i jednocześnie survivalowym – powiedziała Anna Żubrowska, terapeuta WTZ.

Warsztat Terapii Zajęciowej F.P.D.N. im. Matki Teresy z Kalkuty w Elblągu wraz z Elbląskim Klubem Orienteeringu „Gryf” i Restauracją Myśliwską powoli budują tradycję letnich sportów terenowych. Według dwóch głównych organizatorów z ramienia WTZ – Pani Anny Żubrowskiej i Pani Justyny Głódź – taki bieg na orientację jest doskonałym sposobem na wypracowanie wspólnego działania między osobami niepełnosprawnymi i zdrowymi.

– Jako warsztat staramy się bywać w różnych miejscach i korzystać z atrakcji naszego miasta, przez co promujemy nie tyle sam Warsztat Terapii Zajęciowej, co przede wszystkim osoby z niepełnosprawnością. Nie ma co ukrywać, że oporów społeczeństwa wobec takich osób nie ma. Dzisiejszy bieg, który organizujemy już od trzech lat, jest próbą przełamania schematów – powiedziała Pani Anna.

W tym roku – jak i rok wcześniej – trasę zabezpieczała klasa mundurowa z Zespołu Szkół Ekonomicznych i Technicznych w Pasłęku. Uczniowie pod czujnym okiem nauczyciela, Pana Bolesława Czechowskiego, służyli pomocną dłonią podczas zadań. Bieg zabezpieczała także Straż Pożarna, pielęgniarka ze Szpitala Miejskiego im. Jana Pawła II w Elblągu oraz ratownicy medyczni ze Szpitala Wojewódzkiego.

– W tym roku dołączyło do nas także siedmiu kleryków, którzy chcieli pomóc przy organizacji zadań – dodała pani Justyna.

Rozgrzewka

Na początku drużyny z trzech województw oficjalnie się zaprezentowały. W tegorocznym biegu brało udział 10 zespołów: WTZ Frombork, WTZ Grudziądz, WTZ Beniowskiego, WTZ „Pomocna Dłoń” w Marzęcinie, WTZ Ełk, WTZ Morąg, WTZ Kowalewo Pomorskie, WTZ Bartoszyce, WTZ Tczew i WTZ Saperów. Każda drużyna składała się z sześciu osób: były to cztery osoby z WTZ i dwóch studentów bądź dwie studentki z Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Elblągu.

– Jestem na kierunku pedagogika specjalna, więc udział w takim biegu pomoże mi zdobyć doświadczenie. Osoby niepełnosprawne tryskają niesamowitą energią, co może nam samym dodać pozytywnych emocji – mówi Agnieszka Strug studentka I roku z PWSZ w Elblągu.

– Oglądałem filmik z zeszłego roku z tych biegów. To było takie małe przygotowanie – śmieje się Mateusz Dobrzyński, student I roku pedagogiki z językiem angielskiej z PWSZ w Elblągu.

Po odprawie kierowników i rozdaniu kart, których podbicie potwierdzało wykonanie zadania na każdej ze  stacji, rozpoczęły się rozgrzewki. Każdy z zespołów miał własny sposób na rozciągnięcie mięśni. Jedni skakali, inni boksowali w powietrzu, a jeszcze inni robili serie skłonów i przysiadów. Od samego początku każdemu uczestnikowi towarzyszył wyśmienity humor.

3…2…1…

Nadszedł czas startu. Grupy wyruszały w pięciominutowych odstępach zgodnie z wyznaczoną kolejnością. Minutę przed startem uczestnicy dostawali mapy, na których zaznaczona była cała trasa biegu i tytuły poszczególnych zadań. Tegoroczny bieg – zaplanowany na 3 kilometry – łączył w sobie dziewięć zadań, których forma przybrała postać team buildingu. Aby pokonać przeszkodę musiała współpracować cała drużyna.

– Jest to kwintesencja integracji. Zadania są skonstruowane tak, aby jedna osoba nie mogła ich sama wykonać. Wszystko przygotowaliśmy w trosce o bezpieczeństwo uczestników, ale także zgodnie z zamysłem, że aby dostać się na metę, będą musieli się nieźle wysilić – powiedziała Pani Justyna.

Jakie przeszkody czekały na uczestników? Były to kolejno: Awaria samochodu, Pajęczyna, Zadanie medyczne, Narty, Blisko siebie i do przodu, Strzelanie, Pokonanie odcinka czołganiem, Pokonanie rzeki, Czerpanie wody. Każde ze stanowisk budziło niemałe emocje. Uczestnicy musieli wykazać się sprytem, wytrzymałością, celnością i utrzymywaniem równowagi. Mimo kilku kąpieli podczas przeprawy przez rzekę, uśmiechy nie znikały. Las dodał także coś od siebie, ponieważ próbował zatrzymać zawodników gęstymi krzakami i grząskim błotem. Na szczęście trasa biegu oznaczona była pomarańczowymi tasiemkami, co umożliwiało względnie szybkie przemieszczanie się od zadania do zadania.

– Całą trasę przygotował dla nas Kazimierz Szulżycki, który ogromnie nas wspiera – dodała Pani Anna, z którą udało nam się przejść całą wyznaczoną trasę biegu. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że łatwo nie było. Za to zdjęcia i wspomnienia są niezapomniane.

Na mecie

Drużyny kolejno przybywały na metę. Niektórzy przybiegali bardziej naładowani pozytywną energią niż zmęczeni. Oklaski, krzyki, gratulacje – tego było co niemiara. Uczestnicy mogli teraz spokojnie odpocząć, zjeść pyszności z ogniska i podzielić się wrażeniami z przebytego biegu. Niedługi czas później nadeszła chwila nagradzania zawodników.

– Nagród jest dziesięć, tyle samo ile jest drużyn. Począwszy od pierwszej drużyny, każda wybiera sobie jeden z zestawów. Nagrody nie są przydzielane za miejsce – powiedziała Pani Justyna.

Miejsce pierwsze zajęła drużyna z Morąga z czasem 28 min 01 sekund. Na drugim miejscu uplasowała się grupa z WTZ Marzęcino, która przybiegła w czasie 31 minut i 25 sekund. Kolejne były Bartoszyce 35 minut i 12 sekund. Następnie na mecie pojawiły się drużyny: WTZ Grudziądz (35 minuty 50 sekund), WTZ Elbląg Saperów (36 minut 22 sekundy), WTZ Elbląg Beniowski (36 minuty 25 sekund), WTZ Kowalewo Pomorskie (37 minut 15 sekund), WTZ Ełk (42 minuty 42 sekundy), WTZ Frombork (48 minut 23 sekundy) i WTZ Tczew z czasem 59 minut 28 sekund.

Super duet

Promują wspólne działanie i integrację, a tak naprawdę same są najlepszym przykładem wspaniałej współpracy. Mowa tu o organizatorkach z ramienia WTZ F.P.D.N. im. Matki Teresy z Kalkuty w Elblągu. Pani Anna Żubrowska i Pani Justyna Głódź to kreatywne, pełne energii i pasji kobiety, które prężnie działają na rzecz Warsztatu. Ciepłym podejściem i nieskrywaną chęcią pomocy potrafią zjednać sobie każdego. Temu duetowi pomysłów nigdy nie brakuje i mam nadzieję, że inicjatywa integracyjnych biegów rozrośnie się na całą Polskę.

 

  Agnieszka Malinowska Wersja archiwalna wpisu dostępna pod adresem: http://razemztoba.pl/beta/index.php?NS=srodek_new_&nrartyk= 15955 

Print Friendly, PDF & Email