Zabierz swój mózg na siłownię

Zabierz swój mózg na siłownię
Fot. mat. pras

Mózg, podobnie jak pozostałe części ciała, należy ćwiczyć. Wystarczy niewiele; ważne, by robić to z głową. Do wysłania mózgu na siłownię zachęca Kaja Nordengen w nowej książce „Mózg ćwiczy. Czyli jak utrzymać umysł w dobrej formie”.

Nie lubię zagadek, matematycznych łamigłówek i przymusu samodoskonalenia. Ale Kaja Nordengen zastawiła na mnie sprytną pułapkę. Ani się obejrzałam – a nagle, z językiem na brodzie, rozwiązywałam logiczne zagadki.

Pamiętacie „Mózg rządzi. Twój niezastąpiony narząd”? Była naprawdę ciekawa. Jej nową książkę „Mózg ćwiczy. Czyli jak utrzymać umysł w dobrej formie” również czyta się gładko, wręcz niepostrzeżenie.

Jak zauważa autorka, mózg ludzki ma niezwykłą zdolność dostosowywania się do zmian, również w starszym wieku. „Kiedy uczymy się nowych rzeczy i stawiamy przed mózgiem kolejne wyzwania, między komórkami nerwowymi tworzą się nowe połączenia, a co za tym idzie – zupełnie nowe sieci neuronów. Poza tym w ten sposób stabilizujemy i wzmacniamy połączenia nerwowe już istniejące w naszym mózgu. Jak by nie patrzeć, każda rzecz, której się uczysz, zarówno fizycznie, jak i mentalnie, stanowi trening mózgu” – pisze.

Mówiąc w skrócie: gdy uczymy się nowych rzeczy, przełamujemy nawyki, odbiegamy od codziennej rutyny lub stawiamy przed sobą nawet drobne wyzwania – w naszym mózgu tworzą się nowe połączenia między komórkami. To dzięki nim mamy lepszą pamięć, chronimy przed demencją i jesteśmy mądrzejsi.

Najważniejszy z lektury jest wniosek praktyczny: mózg, podobnie jak pozostałe części ciała, należy ćwiczyć. Wystarczy niewiele: w drodze do pracy wysiądź na wcześniejszym przystanku; umyj zęby ręką, której normalnie w tym celu nie używasz (lub wystukaj esemesa drugim kciukiem); zapamiętaj pięć słówek w języku, którego nie znasz; naucz się obsługiwać nowy gadżet kuchenny; znajdź drogę bez pomocy nawigacji i zmierz się z testami na inteligencję.

Autorka również jest bardzo praktyczna – części teoretyczne w książce „Mózg ćwiczy” to tylko zachęta do mózgowej aktywności. Książka jest jak poligon – aż pęka od zadań, pozwalających porządnie przeczołgać zwoje. Pełna jest grafik, schematów i łamigłówek, towarzyszących wyzwaniom na różnych poziomach trudności. (W książce znajdują się też odpowiedzi).

Dla osób chcących zabłysnąć w towarzystwie autorka przewidziała kilka matematycznych odpowiedników magicznych sztuk, które pozwolą zadziwić bliźnich własną, matematyczną supermocą.

Nie ma porządnego łamania głowy bez szachów, którym poświęcony jest cały rozdział (autorstwa sędziego szachowego i autora powieści kryminalnych, Hansa Olava Lahluma). Czytelnik znajdzie tam szachowe ABC, prześledzi grę na przykładach, opanuje podstawy szachowego słowniczka i dowie się, jak zapamiętywać wzory ustawień. Kaja Nordengen wspomina badania mózgu mistrzyni szachowej Susan Polgar i przybliża historie arcymistrzów, opisując fenomen ich mózgów i genialnej, szachowej pamięci. Ludzie ci są w stanie zapamiętać do stu tysięcy wzorów rozstawień szachowych, podczas gdy przeciętny użytkownik języka pamięta „jedynie” od dwudziestu do trzydziestu pięciu tysięcy słów w swoim ojczystym języku.

Prezentując ćwiczenia, wyzwania i pomysły, które pozwolą rozruszać mózg lub dać mu wycisk – autorka zastrzega, że nie chodzi o jedną godzinę w tygodniu dużego wysiłku. Ważniejsza jest raczej zmiana podejścia i mała zmiana nawyków oraz zwyczajów; to, w jaki sposób odpowiadamy na wyzwania, jakie stawia przed nami codzienność.

Rozdziały okraszone są arcyzabawnymi rysunkami na granicy brzydoty. Ich obecność, a także luźny styl autorki sprawiają, że ćwiczenia mózgu jawią się nie jako ambitne wyzwanie, tylko zabawa.

Kaja Nordengen jest lekarką specjalizującą się w neurologii. Mózg fascynował ją zawsze. Badania nad komunikacją między komórkami nerwowymi w mózgu prowadziła równolegle ze studiami medycznymi. Odkąd obroniła pracę doktorską, dzieli się swoim zachwytem nad mózgiem, prowadząc wykłady i szkolenia. Wykłada na uniwersytecie w Oslo.

Przekład z języka norweskiego: Milena Skoczko. Książka ukazała się nakładem wydawnictwa Marginesy.

Anna Ślązak
Źródło: naukawpolsce.pap.pl
Fot. mat. pras.
Print Friendly, PDF & Email