W wyniku pożaru hospicjum w Chojnicach, do którego doszło ok. godz. 3:00 (w nocy z niedzieli na poniedziałek), cztery osoby zmarły, a 22 trafiły do szpitali w Chojnicach i Człuchowie. W akcji ratowniczo-gaśniczej wzięło udział 14 zastępów straży pożarnej.
Na miejscu był Wojewoda Pomorski Dariusz Drelich. Uczestniczył w posiedzeniu sztabu kryzysowego, który zwołano wczesnym rankiem.
– 15 pacjentów znajduje się w szpitalu w Chojnicach, 5 w Człuchowie, ich stan jest dobry, nikt nie jest w stanie ciężkim – mówił wojewoda podczas konferencji prasowej zwołanej w przerwie posiedzenia sztabu kryzysowego. – Pożar hospicjum został ugaszony bardzo szybko, służby były na miejscu w ciągu kilku minut. Na miejscu pracują prokuratorzy. Prowadzone jest postępowanie, wszystkie okoliczności zostaną wyjaśnione i wtedy z całą pewnością będzie można powiedzieć, jaka była przyczyna pożaru. Każdy wariant jest rozpatrywany, w tym zaprószenie ognia. Szkody są na tyle duże, że będzie konieczność wyłączenia hospicjum z pracy – dodał.
W związku z pożarem burmistrz Chojnic ogłosił dwudniową żałobę w mieście.
– Wyrazy szczerego żalu i współczucia dla rodzin czterech ofiar, które zginęły w tragicznym pożarze w chojnickim hospicjum. To wielki cios dla naszej lokalnej społeczności. W obliczu tragedii proszę o zachowanie spokoju, umiaru oraz zadumę. Ogłaszam także dwudniową żałobę w naszym mieście – napisał w specjalnym oświadczeniu burmistrz Chojnic Arseniusz Finster.
Pomorski Oddział Wojewódzki NFZ poinformował, że zapewni bezzwłocznie odpowiednie miejsce pobytu wraz z niezbędną opieką lekarską wszystkim pacjentom hospicjum po opuszczeniu przez nich szpitali. Pobyt w szpitalach, jak ustalono z kierownictwem lecznic, nie będzie podlegał żadnym ograniczeniom czasowym.