W niedzielę, kwadrans po godz. 13, z Podwala Staromiejskiego wyruszyła ogromna, bardzo barwna i bardzo głośna parada. Rozpoczynały ją samochody – zabytkowe i te nieco młodsze, był też zabytkowy autobus typu Ikarus, a nawet quady. Za nimi szły grupy rekonstrukcyjne i orkiestra Marynarki Wojennej. Były też dziesiątki wolontariuszy, którzy kwestowali na rzecz pomorskich hospicjów.
Pola Nadziei przypominają o hospicjach
Żonkilowa Parada odbyła się w niedzielę, 23 kwietnia, w ramach organizowanych od lat Pól Nadziei. To akcja, w ramach której pracownicy i wolontariusze hospicjum przypominają mieszkańcom, że istnieją takie placówki i kto może skorzystać z takiego wsparcia. Przy okazji odbywają się też kwesty, z których dochód przeznaczany jest na codzienne funkcjonowanie tego typu placówek.
W niedzielnej paradzie wzięła udział zastępczyni prezydent Gdańska ds. rozwoju społecznego i równego traktowania, a także miejscy radni: Andrzej Kowalczys i Przemysław Malak. Obecna była też Hanna Zych – Cisoń, wiceprzewodnicząca sejmiku pomorskiego i Magdalena Adamowicz, posłanka do Parlamentu Europejskiego.
Żonkilowa Parada rozpoczęła się na Podwalu Staromiejskim, a zakończyła na Długim Targu, przed Dworem Artusa. Właśnie pod Dworem Artusa nastąpiło oficjalne przekazanie samorządowcom hospicyjnej flagi. Flaga wyruszyła w niedzielę z hospicjum w Pucku, po drodze „odwiedziła” hospicja w Gdyni i w Sopocie, gdzie została podpisana przez dyrektorów tych placówek. Na Długim Targu na fladze podpisali się szefowie gdańskich hospicjów, po czym ta została przekazana przedstawicielom samorządu. To wieloletnia już tradycja.
Dziesiątki wolontariuszy na Głównym Mieście
17-letni Wojtek Torłop chętnie angażuje się w wolontariat.
– Bardzo to lubię. Chcę pomagać chorym dzieciom, choć sam walczę na co dzień z ciężką chorobą. Jako wolontariusz nie zajmowałem się dotąd kwestowaniem. Częściej uczestniczyłem w różnych charytatywnych imprezach, takich jak np. biegi – przyznał Wojtek.
Zdaniem pani Irminy Gierszewskiej wolontariat na rzecz hospicjum nadaje życiu sens.
– Każdy szuka jakiegoś celu w życiu, i czuje się bardziej szczęśliwy, kiedy dzieli się z innymi tym co ma najlepsze. To jest motor, który pociąga nas w stronę dobra – ocenia pani Irmina.
Kobieta przyznaje, że zdarzyło się w przeszłości, że zarówno jej bliscy jak i znajomi zachorowali na nowotwory. Niektórzy trafili pod opiekę hospicjów. Ona jest wolontariuszką od 2010 roku w puckim hospicjum. W niedzielę, 23 kwietnia, specjalnie przyjechała do Gdańska z Pucka, by wziąć udział w paradzie. Przyjechała, wraz z innymi wolontariuszami, dedykowanym temu autobusem.
– Obecnie jestem koordynatorką wolontariatu. Zajmuję się przede wszystkim współpracą z młodzieżą, i tych młodych ludzi aktywuję do działań na rzecz hospicjum. To nie jest takie trudne. Oni chętnie biorą udział w takich przedsięwzięciach. Ważne, aby to co robimy było zgodne z prawdą i tym, co naprawdę myślimy – uważa pani Irmina Gierszewska.
W paradzie wzięły też udział osoby, które na co dzień są pod opieką Akademii Walki z Rakiem, działającej przy gdańskim hospicjum.
– Biorąc w niej udział, chciałyśmy podkreślić, że hospicjum pomaga także w walce z rakiem, zarówno psychicznie jak i fizycznie. Mamy bowiem takie zajęcia jak gimnastyka czy ćwiczenia w wodzie, ale mamy też opiekę psychologiczną. Jesteśmy zadowoleni, że w tym trudnym dla nas czasie, kiedy zachorowaliśmy na raka, zostaliśmy objęci takim wsparciem. Po prostu łatwiej przejść przez tę chorobę – podkreślała pani Teresa Kopek.
W ten sposób uczestnicy Akademii promowali również ten projekt, by dowiedziało się o nim jak najwięcej osób.
O co chodzi w Polach Nadziei?
Każdego roku wiosną z inicjatywy hospicjów w całej Polsce odbywają się zbiórki, których znakiem rozpoznawczym są żonkile, wręczane przez wolontariuszy w zamian za datki. Celem akcji jest zbiórka na rzecz podopiecznych hospicjów, a także zwrócenie uwagi na ideę opieki hospicyjnej.
Pola Nadziei na Pomorzu pozwalają zebrać środki na rzecz: Hospicjum dla Dzieci i Dorosłych im. ks. E. Dutkiewicza SAC w Gdańsku, Hospicjum Pomorze Dzieciom, Pomorskiego Hospicjum dla Dzieci, Domu Hospicyjnego Caritas im. Św. Józefa w Sopocie, Stowarzyszenia Hospicjum im. św. Faustyny w Sopocie, Hospicjum im Św. Wawrzyńca w Gdyni, wraz z Domem Hospicyjnym dla Dzieci „Bursztynową Przystanią” oraz Puckiego Hospicjum pw. Ojca Pio.
Pola Nadziei pomagają hospicjom finansować opiekę nad dorosłymi i dziećmi, którzy potrzebują całodobowego, profesjonalnego wsparcia.