”Elbląg na dużym ekranie” - pamięci Stefana Muli

”Elbląg na dużym ekranie” - pamięci Stefana Muli
Fot. Adminstrator

Na kolejnym już poniedziałkowym spotkaniu z serii „Elbląg na dużym ekranie” można było zobaczyć filmy poświęcone pamięci Stefana Muli i nakręcone przez niego kroniki Elbląga. We wspomnieniowy nastrój tego dnia wpisała się również wystawa – „Tu było kino”, której wernisaż odbył się wczoraj, 15 lutego, o godz. 18.00.

W trakcie seansu, prezentowanego w ramach cyklu „Elbląg na dużym ekranie”, pokazano trzy filmy: Telewizji Elbląskiej – „Stefan Mula – Kronikarz Elbląga”, kroniki Stefana Muli „Byliśmy, jesteśmy, będziemy” i „Ludzie czynu”. Pierwszy z nich to w zasadzie minireportaż złożony z dwóch części – nakręconej na początku lat 90., kiedy to Stefan Mula jako założyciel i kierownik działającego przy Elbląskim Domu Kultury Amatorskiego Klubu Filmowego „Jantar” opowiadał o początkach klubu i jego sukcesach osiągniętych w ciągu ostatnich kilku lat. Druga część filmu przedstawia Stefana Mulę 15 lat później. Tu też poświęcono dużo miejsca wspomnieniom, podkreślając fakt, że pierwszy poważny film „kronikarza Elbląga” powstał w 1966 roku.

Kronika „Byliśmy, jesteśmy, będziemy” przedstawia Elbląg w drugiej połowie lat 60. O kulisach powstawania filmu opowiadał Juliusz Marek. Okazało się, że udźwiękowienie filmu i tekst czytany przez lektora powstał kilka lat później niż sam film (lektorem był Sławomir Malinowski) oraz, że w Elbląskim Ośrodku Kultury odbył się pierwszy w demoludach rockowy koncert brytyjskiego zespołu The Atoms.

Ostania z kronik pochodziła z połowy lat 70., jej tytuł – „Ludzie czynu”, oddaje cały propagandowy ładunek informacji, jaki został w niej zawarty, a niektóre sceny wyglądały jak żywcem przeniesione z obrazu Aleksandra Kobzdeja lub z piosenki Izabeli Trojanowskiej pt. „Podaj cegłę”.

Wernisaż wystawy „Tu było kino” odbył się w holu głównym Centrum Spotkań Europejskich „Światowid”. Zdjęcia, na których można zobaczyć najciekawsze i najbardziej urokliwe kina istniejące niegdyś w Polsce, prezentowane są na pierwszym i drugim piętrze „Światowida” do 15 marca. Głównym gościem spotkania był Paweł Szulc ostatni właściciel elbląskiego kina „Syrena”, którego fotografia również znalazła się na wystawie. Opowiadał on o pracy w kinie „Syrena”, a także ogólnie o trudach związanych z funkcjonowaniem niewielkich kin, bo po zamknięciu „Syreny” Paweł Szulc prowadził także kino „Piast” w Gnieźnie oraz kino „Świt” w Brodnicy.

– Bardzo się cieszymy, że i w Kinie Światowid udało się zorganizować wernisaż wystawy ”Tu było kino”. Ta opowiedziana fotografiami ”historia końca świata małych kin” budzi w nas zarówno sentymentalne wspomnienia, jak również żal za przepełnionymi specyficznym klimatem tradycyjnymi kinami, tak odmiennymi od pachnących komercją i kiczowatym glamourem multipleksów – mówi Katarzyna Mielnicka z kina ”Światowid”.
  Red. Wersja archiwalna wpisu dostępna pod adresem: http://razemztoba.pl/beta/index.php?NS=srodek_new_&nrartyk= 5002

Print Friendly, PDF & Email