Nie od dziś wiadomo, że przebywanie w otoczeniu pięknych roślin ma wpływ na układ nerwowy i koi zmysły. Najlepiej doświadczyć tego uczucia w ogrodzie sensorycznym na sopockich błoniach. Ten wciąż mało znany miejski park pięknieje z roku na rok i ma już stałe grono odwiedzających.
‒ Sopockie błonia to cztery hektary zieleni w samym sercu miasta – mówi Magdalena Czarzyńska-Jachim, wiceprezydentka Sopotu. – Znajdują się tu boiska, miejsca do grillowania, altana, pole do gry w minigolfa, jest też tężnia. A teraz mamy ogród sensoryczny. Znajdziemy w nim zioła, jest warzywniak, mamy też kwiaty i elementy do zabaw sensorycznych nie tylko dla najmłodszych. To wszystko zaprojektowały architektki krajobrazu, ale wykonali pracownicy MOSiR, za co składam im wielkie, wielkie podziękowania.
Ogród zaprasza do odkrywania bogactwa i piękna przyrody wszystkimi zmysłami. Rośliny, które się w nim znalazły, zostały bardzo precyzyjnie dobrane. Rosną na pięciu głównych rabatach: rabacie zapachów, rabacie z roślinami odstraszającymi owady, rabacie z ziołami do kuchni, rabacie z warzywami i rabacie z roślinami leczniczymi. Każda z nich pokazuje dobroczynną moc różnych gatunków flory.
Oprócz roślin znalazły się tam także elementy do zabaw sensorycznych, które są przeznaczone dla wszystkich, nie tylko dla najmłodszych. W takiej przestrzeni można się poczuć jak w innym, bajkowym świecie, który sprzyja oderwaniu się od rzeczywistości. Przebywanie w takim ogrodzie może mieć też wymiar terapeutyczny i edukacyjny.
‒ Mamy nowy, wspaniały teren, z którego romantyczną kładką można przejść do tężni solankowej, już bardzo popularnej wśród mieszkańców i naszych gości. To idealne miejsce do relaksu – dodaje Magdalena Czarzyńska-Jachim, wiceprezydentka Sopotu.
