Pierwszy raz graliśmy przy takiej publiczności. Wiadomo, że dla niektórych stres lub poziom przemotywowania czy właśnie ekscytacji powodował brak skuteczności i brak większej koncentracji – mówił tuż po meczu z Ukrainą piłkarz reprezentacji Polski w ampfutbolu, Kamil Grygiel.
W niedzielę Biało-Czerwoni pokonali w meczu otwarcia mistrzostw Europy reprezentację Ukrainy (3-0). Piłkarze reprezentacji Polski tuż po meczu wskazywali na to, że świetną atmosferę na stadionie Cracovii zafundowali licznie zgromadzeni kibice.
– Bardzo miło się grało przy takiej publiczności i z miłą chęcią grałbym przy jeszcze większej, albo gdyby przy każdym meczu była taka publiczność, bo to naprawdę podnosi na duchu – zaznacza Grygiel.
– Większość strzałów było (kierowanych – red.) w środek i to z naszej strony zabrakło lepszej finalizacji. Musimy się w następnym meczu lepiej skupić. Lepiej wejść w mecz i starać się lepiej rozgrywać akcje, starać się nie strzelać tak szybko i szukać tego odpowiedniego momentu, żeby spokojnie wykończyć sytuację – wskazał.
Dziś swój pierwszy mecz podczas Euro zagrają dwaj pozostali grupowi rywale Polaków. O godz. 15:50 na boisku pojawią się ampfutbolowcy z Izraela i Hiszpanii.
Oprac. MM
