Dziś nasz Szef mówi o kampanii wyborczej, która nabiera coraz większego rozpędu, lodówce, która chce pozostać neutralna i pewnej przychodni, gdzie lekarz częściej niż w gabinecie jest na papierze.
Przed nami ponad dwuletni maraton obietnic wyborczych. Śmiem twierdzić, że politycy od prawa do lewa próbują się wzajemnie prześcigać w wymyślaniu coraz to „lepszych” i „atrakcyjniejszych” obietnic w stylu: „nikt nie da wam tyle, co my wam obiecamy”. Pozostaje więc liczyć na zdolność społeczeństwa (niestety coraz niklejszą) do brania poprawki na te wszystkie kiełbasy wyborcze. Osobiście, z dbałości o własne zdrowie unikam głębszego „zaangażowanego śledzenia” kampanii wyborczej, która już w najlepsze się rozpędza. Jednocześnie, moja lodówka niczym Szwajcaria pozostaje apolityczna, zatem uprasza się wszelkiej maści pretendentów politycznych walczacych o „dwie przecinające się linie” o nie włażenie do niej.
***
Po ostatnim moim tekście rozpoczynającym się w dość osobliwy sposób „Nie zabije Cię rak, zrobi to NFZ”, napisała do mnie jedna z Czytelniczek, która opisała to, co dzieje się na jednej z podelbląskich wsi, gdzie mimo kontraktu z gminą, lekarz rodzinny cześciej niż w gabinecie bywa na kartce wiszącej na drzwiach informującej, że go nie będzie, bo coś tam po raz enty. Cóż, może właściciel przychodni, która ma umowę z gminą, wychodzi z założenia, że na wsi medycyna naturalna zdziała więcej niż jego pracownicy. Gratulujemy ”zdrowego” podejścia. Przysięgi lekarskiej nie będziemy przypominać, bo po co. Idą wybory, więc może choć urzędnicy poczują pokrzywę na stołku i zareagują.
***
Na koniec, wpis na Twitterze, gdzie bardzo serdecznie zapraszamy – również Redakcja Razem z Tobą ma tam swoje konto. Miło nam będzie jak Państwo nas „przyobserwują”. W ostatnim czasie Premier Morawiecki napisał taką oto notkę. Wiadomość tę (skróconą, ale z zachowaniem sensu bez przytyczek politycznych) podaję Państwu bez komentarza: „Cechą wspólną programów @pisorgpl jest „plus” – znak dodawania, łączenia, synergii. […] My łączymy, nie dzielimy!”.
