Podróżny też człowiek, ale nie na dworcu

Podróżny też człowiek, ale nie na dworcu
Fot. Adminstrator

Bezdomni śpiący pod kasami i witrynami kiosków, zapach nie do wytrzymania, brak poczekalni dla  podróżnych. To rzeczywistość na elbląskim dworcu. Zbliża się zima, a tym samym na dworcu może być jeszcze gorzej. Co na to osoby odpowiedzialne za elbląski dworzec, policja, pracownicy dworca oraz najbardziej zainteresowani – podróżni? Problem jest, ale rozwiązania nie widać.

Przychodzę rano do pracy i chce mi się płakać

Bezdomni śpiący w swoich odchodach, niemiłosierny smród… To codzienna dawka adrenaliny na rozpoczęcie dnia pani Katarzyny pracującej w salonie prasowym na elbląskim dworcu. – Był okres, kiedy ciągle dzwoniłam na Policję, gdyż wiele razy nie mogłam dojść do swojego stoiska – mówi. Musiałam też posprzątać, żeby móc pracować i aby klienci nie uciekli.
– Czasami żałuję, że nie mam dobrego aparatu bo zrobiłabym niezły reportaż z tego, co tutaj się dzieje.

Uciekłam spod kasy…
Wątpliwą przyjemność zasmakowania aury elbląskiego dworca miał chyba każdy, kto podróżuje koleją.
– Stałam w kolejce po bilet na poranny pociąg. Zapach był nie do zniesienia. Wszędzie leżeli bezdomni, często w kałużach moczu. To co usłyszałam za plecami, gdzie leżała grupa mężczyzn a pomiędzy nimi kobieta, przyprawiło mnie o mdłości: robiła kompanom niedwuznaczne propozycje… – relacjonuje Agata, studentka dojeżdżająca pociągiem na zajęcia do Olsztyna. – Nie mogłam tego znieść dłużej. Czym prędzej udałam się na peron i kupiłam bilet u konduktora.

Rozgoryczenie pasażerów podziela pani pracująca w salonie prasowym: Ja na miejscu podróżnych dzwoniłabym codziennie na policję. To się w głowie nie mieści, co się tutaj dzieje. Może te telefony coś by zmieniły.

Jesteśmy bezradni – odpowiada policja
Tymczasem policja bezradnie rozkłada ręce. Z uzyskanej informacji wynika, że na elbląskim dworcu w sprawie bezdomnych patrole interweniują przeciętnie od dwóch do pięciu razy dziennie. Tak „mała” ilość interwencji wiąże się dodatnią temperaturą. Gdy temperatura spada poniżej zera, ilość interwencji się podwaja.  

Policja ma jednak związane ręce. Jedyne co patrol może zrobić, gdy bezdomny jest w stanie sam iść i nie stwarza zagrożenia dla siebie i innych, to wylegitymować go, sprawdzić w bazie danych i poprosić o opuszczenie danego miejsca. W sytuacji, gdy osoba jest pod wpływem dużej dawki alkoholu i nie może się utrzymać na nogach, patrol przewozi delikwenta do Pogotowia Socjalnego, gdzie przebywa do wytrzeźwienia.

– Często takie osoby nie chcą naszej pomocy a po wypuszczeniu ich z „Izby”, wracają na dworzec, znów pijane – rozkłada ręce policjant patrolujący okolice dworca. Gdy po raz kolejny znajdziemy osobę w stanie upojenia alkoholowego, znów zabieramy ją do Izby i tak wkoło… Nie ma w naszym kraju możliwości przymusowego leczenia takich osób, zaś aby je umieścić w Domu dla bezdomnych, taka osoba musiałaby dostosować się do panującego tam regulaminu, zakazującego spożywania alkoholu – wyjaśnia.

Zgodnie z informacjami jakie otrzymujemy z KMP w Elblągu, osobę bezdomną można, teoretycznie, ukarać za lekkie wykroczenie. Nie można jednak wystawić mandatu karnego, gdyż nie posiada miejsca zamieszkania oraz stałego źródła dochodu. Jedyne środki, którymi w takim przypadku dysponuje policja to upomnienia, interwencje oraz legitymowanie.

Idzie zima poczekalni ni ma…

Elbląski dworzec, chyba jako jeden z niewielu, nie posiada od ponad miesiąca żadnej poczekalni dla podróżnych. Miejscem, gdzie dotąd podróżni mogli usiąść czekając na pociąg, był Bar ROFAMES. Niestety, bar z początkiem listopada został zamknięty.
– Ostatnio przyszła do mnie pani z pretensjami, jak to możliwe, że nie ma na dworcu żadnego miejsca, aby można było usiąść. Wręcz wymagała, abym wystawiła jakieś krzesełka. Musiałam tłumaczyć, że to nie moja rola – skarży się pani Katarzyna z salonu prasowego.

Będą kraty i zamykanie dworca

Rozmawialiśmy w tej sprawie z administratorem elbląskiego dworca a także z Dyrektorem Gdańskiego Oddziału Dworców Kolejowych, Adamem Naumannem.
– Sprawa poczekalni, jak dobrze pójdzie, zostanie rozwiązana do końca grudnia – mówi administrator. W dawnym barze wygrodzimy kratami miejsce na poczekalnię  i oddamy ją do użytku.

Zapytany przez nas Dyrektor Gdańskiego Oddziału Dworców Kolejowych, Adam Naumann zapowiada, że z chwilą gdy administrator elbląskiego dworca przedstawi mu taki projekt, rozważy propozycję. W planach nowego dworca nie ma jednak poczekalni. – Generalnie odchodzi się od tworzenia na mniejszych dworcach tego typu pomieszczeń – wyjaśnia Adam Naumann. Pociągów jest mało i takie miejsca nie mają racji bytu. Na dworcach są bary, w których podróżny może coś zamówić i zaczekać na pociąg – twierdzi dyrektor.

Natomiast sprawa bezdomnych nocujących na dworcu PKP, zdaniem administratora elbląskiego dworca, niebawem zostanie rozwiązana definitywnie, przez zamykanie dworca na noc. – Dworzec będzie zamykany o północy, kiedy odjeżdża ostatni pociąg a otwierany o 4.30, kiedy ruszają pociągi – zapowiada Administrator. Wtóruje mu dyrektor Naumann: Po remoncie dworzec będzie zamykany na noc.

Remont od stycznia 2010
Rozpoczęcie remontu elbląskiego dworca planowane jest na styczeń 2010 r. – Zgodnie z planem prac, jaki przedstawi  wyłoniony w połowie grudnia br. wykonawca, dworzec może być okresowo całkowicie zamknięty – słyszymy. Obsługa pasażerów będzie się wówczas odbywała w budynkach Przewozów Regionalnych, tam będą kasy – informuje Adam Naumann. – Jednak wszystko będzie zależało od planów wykonawcy remontu i dzisiejsze założenia mogą ulec zmianie – zastrzega.

Świetlica tylko dla młodzieży

Młodzi podróżni mogą korzystać ze świetlicy dla młodzieży szkolnej znajdującej się w nowo wybudowanym budynku przy pętli autobusowej. Świetlicę prowadzi Ośrodek Wsparcia dla Dzieci i Młodzieży w Elblągu przy ulicy Chrobrego. Uczniowie powinni wiedzieć o istnieniu tej świetlicy; mają do dyspozycji telewizor, komputer a nawet czajnik bezprzewodowy by przygotować sobie ciepłą herbatę.
Tymczasem osobom dorosłym pozostaje schronić się na dworcu PKS lub po prostu marznąć na peronie. Jak wyjaśnia prowadząca świetlicę pani Magdalena, i potwierdza dyrektor Ośrodka, jeśli ktoś nie będący uczniem „zbłądzi” do świetlicy – nie zostanie z niej wyproszony. Nie brzmi to jednak zbyt przekonująco.

Podróżny też człowiek

Remont dworca, który niebawem się rozpocznie, ma się skończyć w grudniu 2011. Trzeba się cieszyć, że elbląski dworzec zostanie wyremontowany i wierzymy, że nabierze blasku. Oby tylko nie zapomniano o podróżnych, dla których remont, to także dwa lata kolejnych niedogodności i niejednokrotnie całkowity brak dostępu do budynku dworca.
  Rafał Sułek  Wersja archiwalna wpisu dostępna pod adresem: http://razemztoba.pl/beta/index.php?NS=srodek_new_&nrartyk= 4647

Print Friendly, PDF & Email