Moczenie kija i nie tylko

Moczenie kija i nie tylko
Fot. Redakcja

„Zarzucacie kotwicę i dryfujecie. Przeważnie dryfujemy wzdłuż strefy przy molo, a haczyki umieszczamy na różnych głębokościach. Znamy dużo sztuczek.  W zeszłym roku było zatrzęsienie ryb. Same się pchały na haczyk.” Te słowa pochodzą z amerykańskiego filmu pt. „Przygoda na rybach” i… jakby nie były one mi obce, pomimo tego, że film jest zagraniczny.


Pierwotnie artykuł ukazał się w Razem z Tobą w 2006 roku.


Bardzo lubię wędkować, ponieważ łowienie ryb, to miły sport. Mówiąc o „rybkach”, chciałbym zwrócić uwagę nie tylko na emocje z tym związane. Lecz także na kontakt z przyrodą, która nas otacza. No i ten spokój. Zupełne odcięcie się od cywilizacji. Natomiast po powrocie do domu, czeka na nas jeszcze jedna przyjemność. Mianowicie czyszczenie złowionych ryb. Tym bardziej cieszy, że przecież to my je wyciągnęliśmy z wody.

Ale nie tylko dlatego ryby są atrakcyjne. Chciałbym również zwrócić uwagę na ich walory odżywcze, które polegają głównie na zawartości pełnowartościowego białka. Wcale nie ustępuje ono temu w mięsie zwierząt rzeźnych. W pewnym sensie nawet je przewyższa, ponieważ dużo łatwiej jest trawione przez organizm. A co ważne dla niektórych osób – ryby nie tuczą.

Ryby są produktem bardzo nietrwałym. W przypadku gdybyśmy je kupowali, musimy zwrócić uwagę na niektóre rzeczy, szczególnie podczas zakupu śniętych ryb. Powinniśmy przyjrzeć się głównie łusce, która nie może być pokryta śluzem. Skrzela powinny mieć wyraźnie czerwone zabarwienie, a  mięso musi być jędrne.

Jeśli mamy już ryby, proponuję kilka przepisów.

Płotki smażone
Skład: 1 kg płotek, 2 cebule, 2 łyżki mąki, 1 łyżka masła, olej, sól.
Płotki należy umyć, oskrobać z łusek, wybebeszyć, odciąć łby i oprószyć mąką, a następnie usmażyć rumieniąc po obu stronach. Cebulę pokroić, podsmażyć na oleju aby się zeszkliła oraz dodać masło. Usmażone ryby ułożyć na talerzu i polać masłem z cebulą. Podawać zaraz po przyrządzeniu.
  
Karp z pieczarkami
Skład: 1 kg karpia, 50 dag pieczarek, 1/3 szklanki śmietany, 2 łyżki mąki, sól, pieprz.
Karpia należy umyć, wybebeszyć, pokroić wzdłuż oraz powtórnie umyć. Następnie pokroić go w dzwonka, posolić, oprószyć mąką i usmażyć na złoty kolor. Po czym pieczarki należy umyć, pokroić w paski oraz udusić w oddzielnym garnku. Kiedy zmiękną dodać do nich 2 łyżki wody, usmażoną rybę  i jeszcze chwilę podusić. Pod koniec dodać śmietanę, sól oraz pieprz.

Zrazy zawijane ze szczupaka
Skład: 1 kg szczupaka, 3 cebule, kilka łyżek oliwy, 1 łyżka masła, 2 łyżki tartej bułki, 1 żółtko, sól, pieprz, posiekana natka pietruszki.
Szczupaka należy umyć, oskrobać, wybebeszyć i odciąć łeb. Oddzielić mięso od kręgosłupa tak, aby powstały filety, podzielić je na porcje oraz obłożyć rybę na ok. 30 min  pokrojoną w plastry 1 cebulą. Następnie obrać i posiekać pozostałe 2 cebule oraz udusić na oliwie, a gdy są miękkie, dodać żółtko i tartą bułkę. Wymieszać oraz dodać sól i pieprz do smaku. Tak przygotowany farsz rozsmarować po rybie. Każdy kawałek zwinąć w rulonik oraz obwiązać nitką. Gotowe zrazy położyć w niskim garnku, polać roztopionym masłem, ułożyć na nich cebulę zdjętą z filetów, skropić wodą i udusić. Na koniec wyjąć upieczoną rybę, położyć na niej cebulę oraz posypać posiekaną natką pietruszki.

Smacznego!

Ryby raz jeszcze

Poprzednia część dotyczyła ryb – głównie słodkowodnym. Czas więc na ryby morskie.

Makrele w śmietanie
Skład: 1 kg makreli, 25 dag cebuli, olej, sól, pieprz, natka pietruszki
Makrele należy oskrobać i opłukać. Następnie ułożyć w brytfannie, oprószyć solą, pieprzem, dodać olej, pokrojoną w kostkę cebulę oraz upiec. Następnie polać śmietaną, jeszcze przez chwilę ogrzewać oraz posypać natką pietruszki. Tak przyrządzona ryba najlepiej smakuje z ziemniakami z wody i różnymi surówkami.  

Risotto
Skład: 25 dag ryżu, 0,5 kg wędzonych makreli, 2 dag masła, 2 jaja, 2 łyżki natki pietruszki.
Ryż wypiec na sypko. Dodać do niego, obraną ze skórek i ości rybę, którą najpierw należy podzielić na kawałki oraz lekko poddusić na maśle z dodatkiem posiekanych, ugotowanych na twardo jajek. Wówczas dodajemy także rozdrobnioną natkę pietruszki. Wyłożone na talerz gorące risotto, można jeszcze posypać utartym żółtym serem.

Omlet z makreli
Skład: 3 – 4 wędzone makrele, 4 duże jaja, 2 łyżki mleka, łyżka masła, szczypta soli.
Ryby obrać ze skórki i podzielić na kawałki. Następnie roztłuc jajka oraz zamieszać je widelcem na talerzyku. Dodać do nich mleko, szczyptę soli i wszystko ze sobą wymieszać. Na dużej patelni silnie rozgrzać masło, a gdy zacznie dymić, wlać jajka. Na tężejącym omlecie szybko ułożyć kawałki ryby i dosmażyć. Na koniec wszystko posypać posiekanym szczypiorkiem.
Smacznego. 

Moja przygoda z Razem z Tobą

Po raz kolejny potwierdziła się stara prawda, że przypadki rządzą światem. Zupełnie nie przypuszczałem, iż tak się stanie. A jednak! Zacznę więc od początku. Pewnego wieczoru w 2003 roku, zadzwoniła do mnie cioteczna siostra i poprosiła, abym współpracował z wydawanym w Elblągu pismem „Razem z Tobą”. Nie wiem skąd wzięła się u niej ta myśl. Może zrobiła to dlatego, że jestem osobą niepełnosprawną (chociaż nie sądzę, aby jej o to chodziło). Może uważała, iż mam na ten temat coś do powiedzenia. A może po prostu, Ala zrobiła tak dlatego, ponieważ lubi to miasto. Muszę się przyznać, że na początku nie miałem zbyt dużej ochoty tego robić, gdyż wówczas moje artykuły ukazywały się w innej gazecie, a tematy poruszane w tym miesięczniku mnie nie pociągały. Tym bardziej, iż mieszkam w sąsiednim województwie. Skontaktowałem się jednak z elbląskim ERKON-em. Po rozmowie postanowiłem spróbować i potraktować współpracę z tym pismem jako przygodę, a nawet pewnego rodzaju wyzwanie. Wówczas nawet mi przez głowę nie przeszło, że niebawem tak się stanie. Mianowicie po pewnym czasie zaproponowano mi redagowanie całego działu i to poświęconego kulinariom. Ponownie stanąłem przed dylematem oraz znów postanowiłem zaryzykować. Teraz piszę o jedzonku i mam nadzieję, że mi to wyszło, a moje artykuły nie tylko mnie sprawiają przyjemność. Zresztą najlepiej będzie, jeżeli ocenicie to Państwo sami.

Jarosław Styczyński 
Print Friendly, PDF & Email