Ubankowienie Polaków systematycznie rośnie. Obecnie na Pomorzu 81,6 proc. klientów Zakładu Ubezpieczeń Społecznych otrzymuje emerytury bezpośrednio na rachunek bankowy. To o wiele bezpieczniejsze niż pobieranie świadczeń w gotówce.
Finanse Polaków stają się coraz bardziej cyfrowe. Rośnie liczba osób które mają konto w banku, korzystają z kart płatniczych oraz specjalnych aplikacji. Coraz częściej przelewy robimy przez internet, za zakupy płacimy kartą lub telefonem.
Oznacza to oszczędność czasu, większe bezpieczeństwo i wygodę. Obecnie na Pomorzu 81,6 proc. klientów ZUS otrzymuje emerytury bezpośrednio na rachunek bankowy. To piąty wynik w kraju.
ZUS we współpracy z instytucjami finansowymi od wielu lat zachęca świadczeniobiorców do korzystania z bezgotówkowych form wypłaty świadczeń. Od kilkunastu lat liczba świadczeń przekazywanych na rachunki bankowe stopniowo rośnie.
Jeszcze w 2005 roku było ich nieco ponad 40 proc., a w 2008 roku – połowa, a dwa lata temu 75 proc.
Seniorzy nie muszą obawiać się ponoszenia kosztów posiadania konta w banku. Dzięki współpracy ZUS z instytucjami finansowymi można założyć bezpłatny podstawowy rachunek płatniczy (PRP) w każdym banku, w oddziałach banków zagranicznych, instytucjach kredytowych i spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych, które prowadzą rachunki płatnicze dla konsumentów. Dzięki temu za darmo można założyć nie tylko rachunek, ale także otrzymać kartę płatniczą (nie trzeba płacić za jej obsługę), wypłacać pieniądze w bankomatach czy też 5 razy w miesiącu zlecić transakcje płatnicze.
Wypłata świadczeń na rachunek bankowy jest rozwiązaniem bezpiecznym. Ogranicza ryzyko kradzieży środków w wyniku oszustw znanych jako metoda „na wnuczka” czy „na policjanta”. Gotówka dostarczana bezpośrednio do domu, w pełnej wysokości, naraża seniorów na niebezpieczeństwo kradzieży lub oszustwa.
Z policyjnych danych wynika, że każdego roku tysiące starszych osób traci w wyniku różnych przestępstw miliony złotych. Są to jednak tzw. przestępstwa stwierdzone, wprowadzone do systemu i odpowiednio opisane. Rzeczywista skala problemu, a także wartość strat mogą być znacznie wyższe.
Regionalny Rzecznik Prasowy
województwa pomorskiego
Krzysztof Cieszyński
