Należy uwzględnić indywidualne potrzeby rozwojowe i edukacyjne dziecka z niepełnosprawnością. "Stan finansów gminy nie ma nic do rzeczy" - wyrok WSA

Należy uwzględnić indywidualne potrzeby rozwojowe i edukacyjne dziecka z niepełnosprawnością. "Stan finansów gminy nie ma nic do rzeczy" - wyrok WSA
Fot. pixabay.com

Dziecko z niepełnosprawnością powinno mieć zapewniony transport i opiekę do wybranego przez jego rodziców przedszkola z uwzględnieniem jego trudności w samodzielnym poruszaniu się oraz trudności w dostrzeżeniu przeszkód na pokonywanej trasie. Tyle w teorii, jak wygada to w praktyce, pokazała sprawa pani Agnieszki, która walczyła o swoje i dziecka prawa przed sądami. Do sprawy zaangażował się również Rzecznik Praw Obywatelskich.

Przypomnijmy, pani Agnieszka wystąpiła do gminy o zorganizowanie bezpłatnego transportu i opieki jej syna do przedszkola dla dzieci niewidomych. Gmina przychyliła się do jej wniosku co do zasady, jednak zaproponowano jej zwrot kosztów za skorzystanie z transportu publicznego, tj. dwóch pociągów oraz autobusu w stałej asyście opiekuna.

Zwróciła uwagę, że jej syn jest dzieckiem z niepełnosprawnością sprzężoną i nie porusza się samodzielnie, a zaproponowany przez gminę sposób transportu wymaga pokonania dwóch odcinków o długości 1,1 km oraz 1,9 km pieszo. Sam dojazd do przedszkola miałby odbywać się dwoma pociągami (w godzinach 5:28-6:32, następny 6:37-6:58) i autobusem miejskim (w godzinach 7:08-7:40) z dwoma przesiadkami. Powrót miałby odbywać się podobnie (od 14:13 do 16:33). Gmina podkreśliła, że wskazana propozycja jest jedyną, jaką może zaproponować z uwagi na ograniczony budżet.

Pani Agnieszka nie zgodziła się na zaproponowany sposób dowozu. Nie uwzględnia on bowiem potrzeb i możliwości ruchowych jej syna. Przytoczyła zaświadczenie lekarskie, z którego wynika, że jej syn chodzi niepewnie i z pomocą pokonuje jedynie niewielkie odległości. Co więcej propozycja gminy nie obejmuje dwóch odcinków drogi – 1,1 km z przystanku do przedszkola i 1,9 km z miejsca zamieszkania do dworca kolejowego, które chłopiec pokonywałby pieszo. Te odcinki nie zostały objęte propozycją przejazdu taksówką lub innym środkiem transportu, który organizowałaby gmina.

W sprawę zaangażował się Rzecznik Praw Obywatelskich, dla którego równe traktowanie osób z niepełnosprawnościami, w tym przeciwdziałanie pośredniej i bezpośredniej dyskryminacji ze względu na niepełnosprawność, zalicza do priorytetowych kierunków swojego działania.

W korespondencji z gminą Rzecznik zwrócił uwagę na stanowisko Ministerstwa Edukacji i Nauki. Zgodnie z nim wypełnianie przez gminę obowiązku zapewnienia dowozu dzieci z niepełnosprawnościami do placówek oświatowych powinno zagwarantować uczniom z niepełnosprawnościami pełne bezpieczeństwo podczas dowozu.

Według Ministerstwa służyć temu powinny decyzje wynikające z kompetencji gmin, dotyczące m.in. wyboru rodzaju pojazdu z uwzględnieniem jego stanu technicznego i dostosowania do rodzaju niepełnosprawności uczniów oraz zapewnienie podczas dowozu opiekuna lub opiekunów, z uwzględnieniem np. liczby uczniów w pojeździe i specyfiki ich funkcjonowania psychofizycznego wynikającego z rodzaju niepełnosprawności – tak aby zapewnić uczniom bezpieczne i higieniczne warunki dowozu. W ocenie Rzecznika obowiązki te gmina zobowiązana jest realizować bez względu na obiektywne trudności.

Gmina wskazywała, że przedstawione rozwiązanie przewozu dziecka środkami komunikacji publicznej z zapewnieniem mu opieki jest w pełni zgodne z przepisami. Podkreśliła, że na żadnym etapie postępowania nie kwestionowała wyboru rodziców dotyczącego placówki oświatowej, jednak nie zgadza się z ich stanowiskiem, że zapewnienie przez gminę miejsca dla dziecka i jego opiekuna w regularnym transporcie publicznym nie było wypełnieniem obowiązku zapewnienia przez gminę bezpłatnego transportu i opieki w czasie przewozu do placówki. Zdaniem gminy, obecnie standardem jest, że pociągi oraz autobusy miejskie są w pełni przystosowane do przewozu osób z niepełnosprawnościami.

Gmina wskazywała, że czas przewozu wynika z dużej odległości przedszkola od miejsca zamieszkania (ponad 100 km) i w transporcie samochodowym ten czas nie byłby krótszy. Stanęła na stanowisku, że okoliczności dotyczące funkcjonowania dziecka zostały uwzględnione przy wyborze zaproponowanego sposobu dowozu dziecka.

Zdaniem Rzecznika zapewnienie bezpłatnego transportu i opieki dla syna pani Agnieszki do wybranego przedszkola dla dzieci niewidomych wymaga uwzględnienia indywidualnych potrzeb dziecka określonych w orzeczeniu o potrzebie kształcenia specjalnego. To orzeczenie zostało wydane ze względu na niepełnosprawność sprzężoną małoletniego: niepełnosprawność ruchową oraz niepełnosprawność wzroku. Z dokumentu wynikają liczne trudności związane z jego przemieszczaniem się.

Zdaniem RPO analiza tych trudności prowadzi do wniosku, że syn pani Agnieszki nie jest w stanie samodzielnie pokonywać znacznych odległości wskazanych w zaproponowanej formie transportu. Jednocześnie konieczność pokonania schodów pomiędzy peronami wydaje się być przeszkodą, która nie została uwzględniona przez gminę w niniejszej sprawie. 

Rzecznik zwraca uwagę, że sposób pokonania trasy do przedszkola, zaproponowany matce przez gminę, byłby trudny do pokonania dla dziecka bez niepełnosprawności, natomiast niepełnosprawność jej syna czyni pokonanie drogi do przedszkola w sposób zaproponowany przez gminę w zasadzie niemożliwym.

W konkluzji Rzecznik stwierdza, że syn pani Agnieszki powinien mieć zapewniony transport i opiekę do wybranego przez jego rodziców przedszkola z uwzględnieniem jego trudności w samodzielnym poruszaniu się oraz trudności w dostrzeżeniu przeszkód na pokonywanej trasie.

Ponadto obowiązek gminy odnosi się do całej trasy, jaką należy pokonać w drodze z miejsca zamieszkania dziecka do placówki.

Stan finansów gminy nie stanowi okoliczności, która ma wpływ na sposób wypełniania obowiązku zapewnienia bezpłatnego transportu i opieki dziecku z niepełnosprawnością.

Sądowa batalia

Po rozprawie 6 października 2022 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny ogłosił wyrok w sprawie i stwierdził bezskuteczność czynności gminy w przedmiocie dowozu dziecka.

WSA uwzględnił argumentację przedstawioną w piśmie Rzecznika i podkreślił, że propozycja gminy musi obejmować całą trasę od miejsca zamieszkania do przedszkola. Propozycja gminy musi również obejmować obiektywne trudności dziecka wynikające ze zgromadzonej dokumentacji medycznej oraz orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego. Sąd podkreślił również, że propozycja gminy musi uwzględniać czas dojazdu dziecka do wybranej placówki oraz potrzebny czas na wypoczynek. Wyjazd we wczesnych godzinach porannych nie uwzględnia tych okoliczności.

Gmina jednak nie dawała za wygraną i odwołała się od wyroku do Naczelnego Sądu Administracyjnego, ten jednak prawomocną decyzją z dnia 5 września br. oddalił skargę kasacyjną burmistrza gminy.

Podnoszona przez gminę kwestia jej obciążeń finansowych związana z zapewnieniem innego sposobu dowozu niż poprzez środki transportu publicznego nie może być traktowana jako priorytetowa. W tej sprawie przede wszystkim Gmina powinna kierować się dobrem dziecka niepełnosprawnego poprzez umożliwienie mu dowozu do specjalistycznego przedszkola w warunkach zindywidualizowanych, uwzględniających zakres i rodzaj niepełnosprawności i dostosowany do tego zakresu i rodzaju – uzasadnił NSA.

Źródło: brpo.gov.pl
Print Friendly, PDF & Email