W związku z pogarszającą się sytuacją koronawirusową w Japonii rząd przedłużył w piątek stan wyjątkowy w Tokio i prefekturze Okinawa do końca sierpnia oraz rozszerzył go na Osakę i trzy prefektury sąsiadujące ze stolicą – podały japońskie media.
– Zakażenia nowym koronawirusem szerzą się na obszarze metropolitarnym Tokio oraz w regionie Kansai (na zachodzie Japonii) z bezprecedensową szybkością – oświadczył premier Japonii Yoshihide Suga na posiedzeniu rządowego zespołu do walki z pandemią, który zatwierdził decyzję.
W czwartek japońskie władze po raz pierwszy od początku pandemii zgłosiły ponad 10 tys. nowych zakażeń wykrytych w ciągu jednej doby w całym kraju. W Tokio odnotowano tego dnia rekordową liczbę 3,8 tys. nowych infekcji, a w piątek – kolejne 3,3 tys. W kraju na coraz większą skalę szerzy się niebezpieczny wariant Delta.
W Tokio, gdzie odbywają się obecnie Igrzyska Olimpijskie, stan wyjątkowy miał pierwotnie obowiązywać do 22 sierpnia, ale zgodnie z piątkową decyzją potrwa do końca tego miesiąca. Restrykcje przedłużono również do 31 sierpnia w prefekturze Okinawa.
Od poniedziałku do końca sierpnia stanem wyjątkowym objęte będą dodatkowo cztery prefektury, w tym Kanagawa, Chiba i Saitama w regionie stołecznym oraz Osaka, gdzie odnotowano gwałtowny i szczególnie niepokojący ekspertów wzrost liczby zakażeń. Nieco łagodniejsze restrykcje, określane przez media jako „quasi-stan wyjątkowy” wprowadzone zostaną natomiast na ten sam okres w prefekturach Hokkaido, Ishikawa, Kioto, Hyogo i Fukuoka.
W ramach stanu wyjątkowego lokale oferujące karaoke lub serwujące alkohol proszone są o wstrzymanie działalności, a te, które go nie podają – o kończenie pracy o godz. 20. Minister Yasutoshi Nishimura odpowiedzialny za rządową walkę z pandemią zapowiedział, że również w „quasi-stanie wyjątkowym” bary i restauracje będą proszone o niepodawanie napojów wyskokowych.
Nishimura podkreślił, że za dużą część nowych zakażeń w Tokio i okolicach odpowiada wariant Delta. Zaapelował do mieszkańców o niewychodzenie z domów bez potrzeby i unikanie zgromadzeń. (PAP)