Koronawirus prawdopodobnie powstał z przyczyn naturalnych, ale nie ma co do tego pewności – oświadczył we wtorek przewodniczący kolegium szefów sztabów sił zbrojnych USA generał Mark Milley.
Na konferencji w Pentagonie Milley przyznał, że w mediach jest wiele spekulacji na temat pochodzenia wirusa. Potwierdził, że sprawę próbują wyjaśnić służby wywiadowcze USA.
– Na ten moment powiem, że to jest nierozstrzygnięte, ale dowody wydają się wskazywać, że to natura. Ale nie wiemy tego na pewno – ocenił amerykański wojskowy pytany o pochodzenie koronawirusa.
Wcześniej we wtorek dziennik „Washington Post” informował, że na dwa lata przed epidemią amerykańscy dyplomaci kilkukrotnie odwiedzili laboratorium w chińskim mieście Wuhan.
– Wysłali dwa oficjalne ostrzeżenia do Waszyngtonu dotyczące niewystarczających procedur bezpieczeństwa w laboratorium, w którym przeprowadzano ryzykowne badania nad koronawirusami pochodzącymi od nietoperzy – czytamy w artykule Josha Rogina.
Autor podkreśla, że naukowcy w większości oceniają, że wirus pochodzi od zwierząt i powstał bez ingerencji człowieka.