„Powieść o Polsce w krzywym zwierciadle”, tak zapowiadana jest książka Agnieszki Szpili „Bardo”. Po przeczytaniu tej pozycji stwierdziłam, że zwierciadło, w którym autorka odbiła naszą rzeczywistość jest wyjątkowo krzywe, a nawet popękane i zabrudzone.
Jest to jednak bardzo dobry wybór, bo książka zyskuje na wyrazistości. Wydaje się, że im bardziej przerysowane realia, tym większy ciężar prawdy ze sobą niosą. Trzeba talentu literackiego, żeby taki efekt osiągnąć, a Agnieszka Szpila na pewno go ma.
W pierwszych rozdziałach poznajemy rozmaitych bohaterów. Różni ich wiek, pochodzenie, wykonywana profesja, ale wszystkich łączy polskość, ta stereotypowa, zaściankowa, ugruntowana w katolicyzmie i wrogości do obcych i innych. Jedni tę polskość z dumą niosą na ramionach, drudzy boleśnie jej doświadczyli.
Na początku powieść Agnieszki Szpili wydaje się zbiorem opowiadań, z których każde przedstawia historię innego człowieka. Ale w końcu losy bohaterów splatają się podczas wspólnej pielgrzymki do Barda Śląskiego, gdzie znajduje się Matka Boska Płacząca. Nie ma lepszej przestrzeni do skompresowania stereotypów o Polakach jak w autokarze z pielgrzymami. Bohaterowie wydają się wręcz prześcigać w prezentowaniu hipokryzji, agresywnych postaw i zabobonnych przekonań.
Na pewno niektórzy czytelnicy uznają „Bardo” za powieść obrazoburczą godzącą w dobre imię narodu polskiego. Inni stwierdzą, że jest ona stronnicza, bo w krzywym zwierciadle odbija się tylko konserwatywna część społeczeństwa. Będą też tacy, którzy zobaczą tam prawdę o Polsce.
Wszyscy czytelnicy będą mieli rację, bo ta książka właśnie tym jest, wszystkim po trochu. Na pewno warto ją przeczytać. Polecam wersję audio, w wykonaniu Krzysztofa Plewako-Szczerbińskiego. Wyważona interpretacja w połączeniu z kojącym głosem lektora doskonale współgra zarówno z kontrowersyjną treścią, jak i z barwnym i odważnym językiem powieści.
Audiobook: Agnieszka Szpila, „Bardo”, Biblioteka Akustyczna, Czyta Krzysztof Plewako-Szczerbiński, czas nagrania:7 godzin 49 minut.