W 2017 r. może być dostępna pierwsza w pełni automatyczna sztuczna trzustka, sama dawkująca insulinę – powiedział prof. Piotr Ładyżyński na konferencji Europejskiego Towarzystwa Sztucznych Narządów (ESAO), która rozpoczęła się w Warszawie.
– Aparat taki został już opracowany i przeszedł wstępne badania. Czekamy teraz na jego dopuszczenie do użycia przez amerykańską Agencję Żywności i Leków (FDA). Jedna z firm zajmujących się wytwarzaniem aparatów medycznych złożyła tam odpowiednią dokumentację – powiedział prof. Piotr Ładyżyński z Instytutu Biocybernetyki i Inżynierii Biomedycznej PAN w Warszawie, główny przewodniczący konferencji.
Pompa w takim urządzeniu jest sprzężona z czujnikiem i automatycznie podaje insulinę – w zależności od stężenia glukozy we krwi, niezależnie od woli pacjenta. Pozwala to dopasować działanie aparatu do naturalnej trzustki, która na bieżąco reguluje wydzielanie hormonu w zależności od zapotrzebowania organizmu.
– Nie wiemy jeszcze dokładnie, jaka będzie cena sztucznej trzustki, należy jednak liczyć się z tym, że będzie ona droższa od obecnie stosowanych pomp insulinowych – powiedział prof. Ładyżyński.
Przewodniczący honorowy konferencji Europejskiego Towarzystwa Sztucznych Narządów powiedział PAP, że sztuczna trzustka jest przykładem tego, w jakim kierunku zmierzają prace na sztucznymi narządami.
– Dąży się do jak największej miniaturyzacji aparatów. Nawet sztuczna komora serca, o której dużo mówi się podczas obrad, jest już w pełni implantowana. Jednocześnie nowej generacji sztuczne narządy coraz częściej są hybrydowe, czyli poza różnymi materiałami wykorzystuje się w nich żywe tkanki – dodał specjalista.
Jak powiedział prof. Ładyżyński, prowadzone są badania nad nową sztuczną trzustką, w której komórki beta wysp trzustkowych wydzielające insulinę umieszczone są w półprzepuszczalnej osłonie, która można wszczepić choremu. Można w niej umieścić komórki zwierzęca, np. świńskie, ponieważ są one chronione przed układem odpornościowym chorego.
Wykorzystuje się również metody biotechnologii, genetyki i inżynierii tkankowej.
– Manipulacjami genetycznymi próbuje się przekształcić zwykle ludzkie komórki w takie, które będą wytwarzać insulinę. Polega to na tym, że do takiej komórki wprowadza się geny kodujące wytwarzanie tego hormonu – wyjaśniał prof. Ładyżyński.
Źródło:kurier.pap.pl
Red. Wersja archiwalna wpisu dostępna pod adresem: http://razemztoba.pl/beta/index.php?NS=srodek_new_&nrartyk= 14468