Wrocław: Szpital kliniczny pozyskał urządzenie do szybkiego testowania zakażenia COVID-19

Wrocław: Szpital kliniczny pozyskał urządzenie do szybkiego testowania zakażenia COVID-19
Uniwersytecki Szpital Kliniczny im. Jana Mikulicza-Radeckiego we Wrocławiu (Facebook)

Urządzenie Cobas Liat firmy Roch pozyskał Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu. Dzięki niemu wynik testu na zakażenie COVID-19, ale też grypą lub innymi wirusami można uzyskać już po 20 minutach. Sprzęt będzie wykorzystany na oddziale ratunkowym.

We wtorek na konferencji prasowej uroczyście przekazano urządzenie o wartości 54 tys. zł, które pozwala na szybką diagnostykę, czyli potwierdzenie lub wykluczenie zakażenie pod kątem COVID-19, ale również grypy typu A i B oraz RSV – wirusa, który jest główną przyczyną chorób układu oddechowego u dzieci.

– Bardzo dziękujemy Fundacji Wspólnota Pokoleń i Fundacji PGNiG, bo tylko dzięki ich hojności i pomocy pozyskaliśmy tak ważny dla nas sprzęt. Dzięki niemu będziemy mogli znacznie skuteczniej i bezpieczniej leczyć naszych pacjentów. Urządzenie trafi na szpitalny oddział ratunkowy, na którym szybka diagnoza w kwestii zakażenia jest kluczowa – powiedziała zastępca dyrektora USK ds. lecznictwa otwartego Barbara Korzeniowska.

System Cobas Liat firmy Roch pozwala na uzyskanie tzw. wyniku jakościowego (czyli stwierdzenia, czy pacjent jest dodatni czy ujemny) już po 20 minutach. Wymaz do badania genetycznego można pobrać zarówno z gardła, jak i z nosogardzieli badanej osoby. W tradycyjnym laboratorium molekularnym, w którym obecnie wykonuje się badania w USK pod kątem COVID-19, na wynik trzeba czekać przynajmniej 4 godziny.

Kierownik Szpitalnego Oddziału Ratunkowego USK dr Janusz Sokołowski podkreślił, że szybkie uzyskanie wyniku ma ogromne znaczenie dla pracy SOR, na którym codziennie przyjmowanych jest średnio ponad 150 osób.

– Trafiają do nas pacjenci w różnym, często bardzo ciężkim stanie, np. po udarze, po zatrzymaniu krążenia. Szybkie testowanie i diagnozowanie pozwala na szybszą pomoc, oddzielenie pacjentów zakażonych i przekazanie ich na odpowiedni oddział w celu dalszego leczenia – powiedział dr Sokołowski.

Fot. Uniwersytecki Szpital Kliniczny im. Jana Mikulicza-Radeckiego we Wrocławiu (Facebook)

Podkreślił, że w strukturze SOR działa osobno też izba przyjęć dla dzieci. Nowe urządzenie pozwoli na testowanie nie tylko najmłodszych pacjentów, ale również ich opiekunów, co na pewno poprawi epidemiczne bezpieczeństwo na oddziale ratunkowym.

Fundacja Wspólnota Pokoleń zajmuje się przede wszystkim projektami edukacyjnymi z historii Polski, upamiętniania polskich bohaterów. W okresie pandemii realizowała projekt adresowany do kombatantów, który polegał na dostarczaniu im posiłków. W ten sam sposób wspierane były też wrocławskie szpitale, w tym personel USK.

Fundacja rozpoczęła kolejną akcję wsparcia dla szpitala. Tym razem chodzi o zebranie funduszy na dwa kolejne urządzenia, które pomogą w walce z epidemią. Chodzi o tester, który wykrywa zakażenie aż 23 patogenami, a wynik uzyskuje się w 45 minut. Drugie urządzenie to specjalistyczny aparat USG, który umożliwia wczesne wykrywanie zakrzepicy żylnej, jednego z najbardziej niebezpiecznych powikłań COVID-19. Zbiórka odbywa się w internecie na stronie siepomaga.pl/pomocdlaborowskiej.

Fundacja PGNiG miała największy i przeważający wkład finansowy w zakup nowoczesnego sprzętu. Wiceprezes fundacji Paweł Rybicki podkreślił, że zarówno fundacja, jak i sama spółka PGNiG jest zawsze gotowa wspierać tak pożyteczne projekty.

Roman Skiba
Fot. Uniwersytecki Szpital Kliniczny im. Jana Mikulicza-Radeckiego we Wrocławiu (Facebook)
Print Friendly, PDF & Email