Wernisaż „Ogrodów” w Galerii EL

Wernisaż „Ogrodów” w Galerii EL
Fot. Adminstrator

Teoria ogrodów jest sztuce niezbędna…- Zbigniew Herbert

5 lutego o godz. 18.00 w Centrum Sztuki Galeria EL odbędzie się wernisaż wystawy zbiorowej „Ogrody”. W wystawie udział wezmą: Teresa Miszkin / Zbigniew Gorlak / Jacek Rykała / Tomasz Psuja / Krzysztof Markowski / Bogdan Wojtasiak / Jarosław Eysymont. Wystawę będzie można oglądać do 1 marca br.

Wystawa przyjechała do Elbląga ze Szczecina, z Zamku Książąt Pomorskich. Ideą przyświecającą artystom- autorom wystawy Ogrody jest ukazanie różnych, całkowicie nieprzystawalnych postaw twórczych, których wspólnym mianownikiem jest właśnie malarstwo – ogród sztuki. Wbrew trudnej sytuacji malarstwa jako tradycyjnej dyscypliny, stają oni w opozycji wobec zjawisk multimedialnych, udowadniając swą twórczością, że dopóty będzie istniało malarstwo, dopóki nie wygaśnie w człowieku ta szczególna wrażliwość, która go darzy radością obcowania z obrazami, która skłania go do ich kontemplowania, medytacji i ciągłego powracania do nich, a artystę do sięgania po płótno i farby. W projekcie udział biorą uznane autorytety środowiska plastycznego, profesorowie z kilku państwowych wyższych uczelni artystycznych.

Ogród to porządek, przeciwieństwo bezładu i chaosu, miejsce bezpieczne, schronienie odgrodzone od świata, gdzie natura jest uporządkowana, ujarzmiona, wyselekcjonowana. Jest, jak zwykło się uważać, symbolem ładu kosmicznego – otoczony murem, do którego prowadzi tylko wąska brama sugeruje także trudności i przeszkody, które trzeba pokonać przed osiągnięciem wyższego stopnia duchowego rozwoju. W swojej niedostępności kryje tajemnicę, ta zaś z trudem daje się podporządkować prawom nowoczesności, nie zespala z tętnem życia i niechętnie upodabnia do niego.

Trudno sobie jednak wyobrazić by dzisiaj tworzona sztuka dała się zamknąć w ogrodzie minionego piękna i utraconej harmonii. Alternatyw szuka się wszędzie. Ponieważ jednak, jak się zdaje, nie ma szans na zbyt radykalną zmianę świata -oczekiwano tego i wierzono w modernizmie – pozostaje uznać istniejący stan rzeczy i przystać na rozsadzanie konwencji. Cóż, nurty postmodernistyczne zrównały, a tym samym skrajnie zsubiektywizowały proces kwalifikowania tego, co jeszcze jest wytworem sztuki, a co nim nie jest każde ustalenie zawiera w sobie jakąś nieostateczność i dosyć niebezpieczną cząstkę relatywizmu, gdy dwudziestowieczne awangardy stały się dla siebie wyznacznikiem akademickiej poprawności.

Nie wygasły jednak, w sumie bardzo żywotne, prądy artystyczne, których sens sprzężony jest z rozmaitym używaniem tradycyjnych środków malarskich. Rozwijają się wszak różne kierunki nawiązujące do pop – artu, nowej figuracji czy malarstwa gestu, żyje abstrakcja, mnożą zjawiska oparte na iluzjonizmie, na indywidualnej ekspresji i te, posługujące się poetyckim skojarzeniem, plastycznym cytatem, nie stroniące od metafory nurty w swoisty sposób odnajdujące wyjście z uniwersum wszelkich nawiązań, kiedy z bezforemnego żywiołu rodzi się sugestywna sfera nieoczywistości i względności z wszystkimi jej nieprzewidywalnymi konsekwencjami, penetrując tajemnice ukryte za zewnętrzną stroną rzeczy.

W tym „ogrodzie” istnieje wyraźnie zarysowany świat przedstawiony, w którym rekonstrukcja przestrzeni rozmaicie pojmowanej rzeczywistości służy do zbudowania emocjonalnych znaczeń, wyprowadzonych z bardzo prywatnych kontekstów. A dotyczą one spraw uniwersalnych, które każdy człowiek nosi w sobie korzenie takiej aktywności tkwią, jak się zdaje, w rzeczywistości, w doświadczeniu, w przeżyciu, także w intelektualnej spekulacji, bo jak mówił Nietzsche, nasze poznanie jest zawsze pewną interpretacją świata. Dzięki temu zostaje przekroczona granica, gdzie sztuka przestaje być dekoracją, a staje się inspiracją. Powstaje ze scalania różnych doznań, odkrywania ich subiektywnego wyrazu. Rodzi się z napięcia i emocji, które ją budują, z nigdy nie obojętnej rzeczywistości po wyeliminowaniu efektów nie pozostających w bezpośrednim związku z malarskim widzeniem, przekracza bariery między światem zewnętrznym a wewnętrznym. Daleka od ilustracyjności i narracji zachłannie anektuje całą trywialność codzienności, przekształcając ją w wielowarstwową strukturę tak, by oczyszczona w formie narosła znaczeniami. Rozbiera klisze zbiorowej wyobraźni, skostniałe układy semantyczne, stereotypy na czynniki pierwsze, składając je później w nowy system, deprecjonujący arbitralność, konwencjonalność, status wyczerpania estetycznego. Czyni to z baconowską -kontrolowaną – spontanicznością.

W takiej sytuacji wybór zebranych w „ogrodzie” dzieł wydaje się być wewnętrznie skomplikowany, niejednoznaczny acz niezwykle wyrazisty i, przynajmniej od strony emocjonalnej, mimo wszystko, spójny – ujawnia niedefiniowalną jedność w wielości i różnorodności warsztatu, temperamentów artystycznych i zastosowanych środków wyrazu, podkreśla w stworzonym kontekście szczególny rodzaj napięcia, istniejący pomiędzy zestawionymi razem poszczególnymi realizacjami. Forma okazuje się tu zarazem krytycznym narzędziem opisu i osądu, znakiem dystansu, stanowiąc bardziej kwestię analizy niż interpretacji. Powiedzmy otwarcie, że w takim wyborze oglądamy najczystszą tradycję akademizmu, nie w sensie dziewiętnastowiecznym, lecz w najlepszym znaczeniu tego słowa – wszak to akademia niesłychanie wysoko wyniosła sztukę w hierarchii wartości, broniła jej ważności i wielkości – podstawą była inwencja oraz przekonanie, że twórczość jest działalnością intelektualną i to dziedzictwo trwa do dzisiaj w tradycji teoretycznej, spoglądającej na sztukę jak na kondensację biegłości warsztatowej i czystej kreacji, rozmaicie się materializujących.
  Jerzy Kamrowski

Jacek Rykała

Urodzony w 1950 roku w Sosnowcu. Absolwent Wydziału Grafiki w Katowicach Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie – Wydział Grafiki w Katowicach, dyplom w 1976 roku. Jest profesorem zwyczajnym Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach, gdzie prowadzi Pracownię Malarstwa. Miał ok. 50 wystaw indywidualnych. Poeta, reżyser. Autor sztuki ”Dom przeznaczony do wyburzenia”.
Jego dzieła prezentowane były na całym świecie w ok. 50 wystawach zbiorowych i 300 indywidualnych, kilkudziesięciu targach sztuki (Art Frankfurt, Art Koln, Art Chicago i innych). Jest jednym z niewielu artystów mających za życia indywidualną wystawę w Muzeum Narodowym w Krakowie (2002). Laureat wielu prestiżowych nagród.

Jarosław Eysymont

Urodził się w 1955 roku. Jako syn malarza wyrastał w atmosferze życia artystycznego Grupy Sopockiej – młodych absolwentów Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych w Sopocie, którzy osiedli w Szczecinie.
Kontakt ze sztuką od najmłodszych lat oraz studia w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Pięknych w Poznaniu sprawiły, że artysta posiada olbrzymie możliwości warsztatowe – w równym stopniu operuje linią jak i plamą barwną, zarówno w przedstawieniach realistycznych jak i kompozycjach abstrakcyjnych buduje przestrzenie teatralne, które ożywia światłem.

Tomasz Psuja
Urodzony 5 lipca 1956 roku w Poznaniu. W 1976 roku został przyjęty na Wydział Malarstwa Grafiki i Rzeźby PWSSP w Poznaniu. W 1981 roku, będąc w pracowni prof. Eugeniusza Markowskiego, uzyskał dyplom z malarstwa i grafiki. Malarz i pedagog, dziekan Wydziału Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu. Autor kilkunastu wystaw indywidualnych i uczestnik wielu wystaw zbiorowych w Polsce i za granicą. W swojej pracy odszedł od klasycznie rozumianego warsztatu malarskiego i koncentruje się na poznawaniu granic pojęcia obrazu. Posługując się techniką druku i kolażu, wskazuje na wieloznaczność związków zachodzących między materią natury i materią kultury. Przestrzeń i światło mają w jego obrazach sens symboliczny, a może nawet religijny. Radykalizm postawy tego artysty polega na świadomej ascezie w dziedzinie plastycznych środków wyrazu, na redukcji kolorystycznej(czerń i biel) oraz rezygnacji ze spontanicznego gestu malarskiego. Ślad ręki został tu zastąpiony śladem oka. Myślenie o powierzchni obrazu ustąpiło miejsca myśleniu o warstwowej(czasowej) strukturze obrazu. Paradoksalnym następstwem takiego podejścia do malarstwa jest świeżość wizji i spotęgowanie działania obrazu.

Bogdan Wojtasiak
Urodzony w 1952 roku w Drawsku Pomorskim. Ukończył Państwową Wyższą Szkołę Sztuk Plastycznych w Poznaniu. W 1977 roku będąc w pracowni prof. Stanisława Teisseyr uzyskał dyplom z malarstwa. Obecnie jest profesorem w Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu. W latach 1999-2002 był dziekanem Wydziału Malarstwa, Grafiki i Rzeźby macierzystej uczelni. Jest członkiem Związku Polskich Artystów Plastyków, w latach 1993-1996 był wiceprezesem Okręgu Poznańskiego ZPAP. Maluje i rysuje.
Swoje prace prezentował na wielu wystawach indywidualnych (ponad 25) i zbiorowych w kraju m.in.: w Bydgoszczy, Łodzi, Wrocławiu, Radomiu, Skokach k. Poznania, Kołobrzegu, Mosinie, Toruniu, Szczecinie, Warszawie i Poznaniu oraz  zagranicą m.in.: w Izraelu (TelAviv), Danii (Odense), Słowacji(Bratysława), Niemczech (Bielefeld, Berlin, Lipsk, Drezno, Monachium), Francji (Cagnes-Sur-Mer), Austrii (Insbruck), Zambii (Lusaka), Afryka Południowa (Johannesburg).
Bliskie jest mu zdanie wypowiedziane przez Picassa : Malarz robi obrazy ponieważ musi wyzwolić swe uczucia i swoją wizję.

Zbigniew Gorlak

Urodzony 28 czerwca 1955 roku. W 1974 rozpoczął studia na PWSSP w Gdańsku pod kierunkiem m.in. prof. Bohdana Borowskiego, prof. Władysława Jackiewicza, czy doc. Czesława Tumielewicza.
Zakochany w hiperrealizmie, w czasach studenckich stworzył jeszcze nieudolną, ale własnym językiem opowiedzianą historię malarską. Rok po dyplomie otrzymał I nagrodę na przeglądzie Sztuka Młodych w PSP w Gdyni. Jego największe osiągnięcie – Dyrekcja firmy Lego, kupiła do swojej głównej siedziby w Bilung w Danii, dwa duże obrazy. Drugi stopień adiunktury tzw. habilitacji przekroczył w 1998 roku, pisząc pracę na temat filozofii Lego, pt. ,,LEGOIZM” Uniform cywilizowanego świata,,. W roku 2002 wybrany został prodziekanem Wydziału Malarstwa i Grafiki na ASP w Gdańsku. W 2002 otrzymał wyróżnienie za obraz „Czerwona krowa” w konkursie na obraz roku organizowanym przez A&B.

Teresa Miszkin
Urodzona w 1947 roku w Gdańsku. Studia rozpoczęła na Wydziale Sztuk Pięknych UMK w Toruniu, kontynuowała w PWSSP w Gdańsku w latach 1968- 1973. Dyplom uzyskała w pracowni prof. Władysława Jackiewicza (1973 r.). Od 1973 roku związana jest z gdańską ASP. Prowadzi Pracownię Malarstwa na Wydziale Malarstwa i Grafiki. W latach 1999 – 2002 była prodziekanem Wydziału Malarstwa i Grafiki, a od roku 2002 jest dziekanem tego wydziału. Od 1993 roku profesor tytularny, a od 2003 pracuje na stanowisku profesora zwyczajnego Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Uczestniczyła w kilkudziesięciu wystawach, festiwalach sztuki w kraju i za granicą.

  Oprac. AŚ Wersja archiwalna wpisu dostępna pod adresem: http://razemztoba.pl/beta/index.php?NS=srodek_new_&nrartyk= 3289

Print Friendly, PDF & Email