To była blondynka...

To była blondynka...
Fot. Adminstrator

W pubie o bardzo ciemnym wnętrzu siedzi przy barze znudzony facet i popija drinka… Czuje, że obok też ktoś siedzi, więc zagaduje:
– Eee, opowiedzieć ci dowcip o blondynce?
Na to głos (kobiecy):
– No, możesz. Ale musisz wiedzieć, że jestem blondynka 1,80 wzrostu i  70 kg wagi i jestem naprawdę silna. A obok mnie siedzi też blondynka, 1,90  wzrostu, 80 kg wagi i podnosi na co dzień ciężary. A jeszcze dalej przy  barze siedzi kolejna blondynka, 2 metry wzrostu. To mistrzyni kickboxingu..
Dalej chcesz opowiedzieć ten dowcip?
Facet pociąga powoli ze szklanki, myśli i mówi:
– Nie, już nie…. Chrzanię, przecież nie będę go trzy razy tłumaczył!

Na zdjęciu: Blondynka 171 wzrostu :) Archiwum rodzinne ESzC.   Red. Wersja archiwalna wpisu dostępna pod adresem: http://razemztoba.pl/beta/index.php?NS=srodek_new_&nrartyk= 3876

Print Friendly, PDF & Email