…. i po wyborach. Wiemy już, kto zasiądzie w parlamencie, lada dzień poznamy nazwiska nowych ministrów.
Zanim zasypią nas nowe ustawy i rozporządzenia, zanim nowy rząd rozsiądzie się w swoich fotelach pozwalamy sobie parlamentarzystom i wysokim urzędnikom przesłać garść przestróg zawartych w starych, polskich przysłowiach – aby nie skończyli, jak ich poprzednicy.
Dla zwycięskich partii:
Ci, którzy umieją zwyciężać, nie zawsze umieją zażyć zwycięstwa.
Kto karmi obietnicami, karmi wiatrem.
Kto obiecał, nie dotrzyma, ten drugi raz wiary nie ma.
Lepiej mało dać, niż wiele obiecywać.
Każdy szanuje człowieka, który czyni, co przyrzeka.
Dla przyszłych koalicjantów;
Lepiej otwarcie się kłócić, niż skrycie szkodzić.
Kto raz potrafi zdradzić, potrafi i drugi.
Dla posłów:
Ci, co najgorzej czynią, zwykli pięknie mówić.
Kto mądrego udaje, ten się głupim staje.
Poznać po słowie, co kto ma w głowie.
Złe sprawy czynią dobre ustawy.
Dla premiera:
Rozum bez cnoty – miecz w ręku szalonego
Kto słucha pochlebcę, mądry być nie chce.
Przykład z góry idzie.
Kto źle rozkazuje, niedługo panuje.
Dla sędziów:
Człek sprawiedliwy na sędziowskim stołku nie utyje.
Sędzia, który puszcza winnego winien grzechu jego.
Dla tych, którzy nie oprą się pokusom:
Weź to, co połkniesz, a nie to, czym się udławisz.
Złodziej w swojej wsi nie kradnie.
Kto się prędko bogaci, czasem dobrze przypłaci.
Dla wszystkich:
Cnotliwemu nigdy cnota na złe nie wyszła.
Kiedy jesteś szewcem, nie chciej być burmistrzem.
źródło: „Polskie przysłowia,” wydane przez Składnicę Księgarską, Warszawa, 2004; wybór i opracowanie Danuta i Włodzimierz Masłowscy
Zobacz też ”Wszystkie barwy października”
[url]http://www.razemztoba.pl/index.php?NS=srodek&nrartyk=639[/url]
Na zdjęciu obok zamieściliśmy medal Pro Publico Bono ( dla dobra publicznego ), bo chcielibyśmy, aby dla wszystkich polityków był najbardziej pożądanym odznaczeniem.
TB Wersja archiwalna wpisu dostępna pod adresem: http://razemztoba.pl/beta/index.php?NS=srodek_new_&nrartyk= 582
