„Przyjazny krąg” dla juniorów i seniorów

„Przyjazny krąg” dla juniorów i seniorów
Fot. Adminstrator

Centrum Integracji Międzypokoleniowej – to pomysł Stowarzyszenia Inicjatyw Społecznych „Przyjazny Krąg” na pokonanie barier dzielących dzieci, młodzież i seniorów. Z przestronnej świetlicy przy ul Płk Dąbka korzystają na przemian trzy pokolenia, spotykając się na wspólnych imprezach. Seniorzy mają komu przekazać swoje umiejętności, a młodzi dzielą się z nimi radością życia. Drzwi placówki są otwarte dla wszystkich młodych i starszych elblążan, którzy szukają dobrego towarzystwa i sposobu na ciekawe spędzenie wolnego czasu.

Stowarzyszeniem kieruje pani Maria Galera, emerytowana  nauczycielka. Swoją działalność społeczną rozpoczęła od utworzenia świetlicy dla dzieci z trudnych rodzin, którą prowadziła jako wolontariuszka. Dzieci przybywało, świetlica wymagała wyposażenia, potrzebni byli specjaliści, a na to wszystko pieniądze. Pani Maria zapisała się do Stowarzyszenia Rodzin Katolickich, dzięki czemu mogła starać się o dotacje dla świetlicy. Stowarzyszenie nie spełniło jednak oczekiwań pani Galery, postarała się więc o przeniesienie świetlicy pod skrzydła Stowarzyszenia Organizatorów Pomocy Społecznej. Jest to prężna organizacja, prowadząca duże placówki i bardzo szeroką działalność. Pani Marii trudno się było tam przebić ze swoimi pomysłami, zdecydowała się więc na utworzenie odrębnego stowarzyszenia, co też się stało w 2011r. Ta samodzielność , jak wszystko w życiu, ma dwie strony: jedna, ta gorsza, to brak stabilizacji finansowej, ciągłe zawieszenie między jednym konkursem grantowym a następnym, a ta dobra to możliwość rozwinięcia skrzydeł i wprowadzania w życie własnych pomysłów.

Dziś stowarzyszenie dysponuje obszernym lokalem z zapleczem socjalnym, coraz lepiej wyposażanym. Oprócz dzieci przychodzi tu młodzież (co od dawna było marzeniem pani Marii) a także osoby starsze, zamieszkujące w pobliskich blokach. Wszystkie trzy pokolenia korzystające ze świetlicy mają do dyspozycji komputery, rzutnik i duży ekran, gry planszowe i edukacyjne, iks boks, filmy, skromną bibliotekę: książki, encyklopedie i słowniki.  Jest też profesjonalny bilard, piłki, rower stacjonarny. Sprzętu systematycznie przybywa, a z nim coraz bardziej różnorodnych zajęć.

Damy i Dżentelmeni

Świetlica dla dzieci w wieku przedszkolnym i szkoły podstawowej czynna jest  codziennie od poniedziałku do piątku w godzinach od 13.00 do 18.00. Dzieci przychodzą w różnym czasie, zależnie od rozkładu lekcji. Na wygłodniałych czeka na stole talerz z kanapkami, czasem także pączki, owoce i napoje. Czas od 13.00 do 15.00 poświęcony jest na odrabianie lekcji, w czym pomagają wolontariusze. Po godzinie 15. codziennie dzieje się coś innego: dzieci razem z wychowawcami układają plan zajęć na miesiąc, a każdy miesiąc  ma swoje hasło. Są zajęcia plastyczne, muzyczne, sportowe, gimnastyka korekcyjna, raz w tygodniu zajęcia terapeutyczne prowadzone przez terapeutów pedagogicznych. Dzieci pracują też nad sobą: każde z nich podpisuje ustalony kontrakt, którego musi się trzymać. Tydzień kończy się wyborem Dżentelmena lub Damy Tygodnia, a każdy miesiąc podsumowaniem i nagrodami dla najlepszych. Są też wspólne wyjścia do kina i teatru (bezpłatne) i okazjonalne uroczystości. O godzinie 17.00 przyjeżdża termos z gorącą zupą. W b.r. stowarzyszeniu udało się zdobyć środki na zatrudnienie logopedy i psychologa, którzy prowadzą systematyczne zajęcia z dziećmi potrzebującymi takiej pomocy.

Codzienne zajęcia prowadzi dwoje wychowawców: Paulina Pudłowska i Mateusz Olbryś.

Stowarzyszenie dba też o letni wypoczynek, fundując dzieciom dwutygodniowy obóz socjoterapeutyczny. W tym roku będzie to wyjazd do Jantara.

Wysiłki wychowawców nie przyniosłyby efektów bez współpracy z rodzicami, toteż funkcjonuje tu „Szkoła dla rodziców”, a sobota jest dniem integracji rodziny, przeważnie na imprezie w plenerze. Rodziny dzieci zaprasza się też na obchody dorocznych rodzinnych świąt, przy czym najważniejszy jest Dzień Rodziny, który łączy Dzień Matki, Dzień Dziecka i Dzień Ojca. Jest to święto dwudniowe: zaczyna się w piątek imprezą integracyjną w świetlicy a kończy w sobotę w plenerze.

Młodzież

W odróżnieniu od świetlicy, do której dzieci są zapisywane przez rodziców, młodzież – przeważnie gimnazjalna – przychodzi do klubu z własnej inicjatywy i dla celów rekreacyjnych. Może korzystać z pomieszczeń, sprzętu, organizować własne imprezy, uczęszczać na spotkania edukacyjne (np. były spotkania z lekarzami, pokaz i nauka ratownictwa w zakresie udzielania pierwszej pomocy). Dla podtrzymania sił otrzymują mały poczęstunek. Klubem młodzieżowym opiekują się panie Janina Szafran i Dagmara Kucharzewska.

Młodzi ludzie uczą się też samodzielnego pozyskiwania środków na realizację swoich pomysłów: ostatnio wygrali miejski konkurs na zajęcia pozalekcyjne, w efekcie czego uczą się tańca hip-hop i grafiki komputerowej. Na te zajęcia są jeszcze wolne miejsca – chętni będą mile widziani.

W planach na następne miesiące jest wyjazd do Teatru Muzycznego w Gdyni, do Aquaparku, wyjścia na ściankę wspinaczkową i do parku linowego. Bilety funduje stowarzyszenie.

Aktywni seniorzy

W świetlicy znaleźli też dla siebie miejsce seniorzy. Spotykają się tu raz w tygodniu. Nie siedzą bezczynnie: w 2012r. stowarzyszenie uzyskało z Urzędu Wojewódzkiego dotację na utworzenie Akademii Aktywnego Seniora. Akademię prowadzi aktywna seniorka – pani Ola Misiewicz. Jest tu coś dla ciała i coś dla ducha: gimnastyka rehabilitacyjna, muzykoterapia, arteterapia, spotkania, prelekcje i warsztaty tematyczne. Zrozumieć współczesny świat pomagają zajęcia komputerowe, a wszystko to łatwiej zapamiętać dzięki treningom pamięci prowadzonym przez psychologa. Seniorzy także lubią wycieczki: jeżdżą do Teatru Muzycznego, Filharmonii, wychodzą wspólnie do kina, teatru,  do kawiarni lub pizzerii.

Akademia Seniorów ma uczestników stałych i takich od czasu do czasu. Aktywnych, ciekawych życia i z inicjatywą – niestety tylko jednej płci. Przez pewien czas było dwóch panów, ale od dawna już ich w klubie nie widać.  A szkoda, bo Akademia ma dla nich interesujące propozycje.

Niepewność spędzająca sen z oczu

Kasa nadal spędza sen z powiek członków i pracowników stowarzyszenia, toteż wytrwale piszą wnioski do różnych funduszy, co pozwala nie tylko na podstawową działalność, ale i na realizację ciekawych projektów.

Co roku na działalność świetlicy socjoterapeutycznej stowarzyszenie otrzymuje dotację z miasta, która wystarcza mniej więcej na pół roku. Resztę środków trzeba zdobyć z innych źródeł: od marszałka i wojewody, Funduszu Inicjatyw Obywatelskich i innych funduszy zewnętrznych.  Niestety są to projekty jednoroczne, nie zapewniające ciągłości działania, co sprawia, że czeka się z duszą na ramieniu na rozstrzygnięcie każdego konkursu grantowego. To sytuacja znana doskonale każdej organizacji pozarządowej, z wyjątkiem szczęśliwców, którym udało się uzyskać kilkuletni kontrakt. Obecnie „Przyjazny Krąg” czeka niespokojnie na kolejną dotację na projekt, który pozwoli im kontynuować działalność dla wszystkich trzech pokoleń, pod nazwą Centrum Integracji Pokoleniowej „Od juniora do seniora”.

– Widząc, jak szczęśliwe są dzieciaki, które do nas przychodzę, czuję ogromną satysfakcję, która dodaje mi skrzydeł –  mówi pani Maria Galera. Najgorsza jest ta niepewność: co będzie jutro, jak nie dostaniemy dotacji?  Czy będziemy musieli zamknąć przed nimi drzwi?  Może należałoby zadać to pytanie władzom miasta –  samorząd mógłby sprawić, żeby te drzwi były zawsze otwarte.

  Teresa Bocheńska Wersja archiwalna wpisu dostępna pod adresem: http://razemztoba.pl/beta/index.php?NS=srodek_new_&nrartyk= 9284

Print Friendly, PDF & Email