Nowe wykopalisko może zmienić początki historii Elbląga

Nowe wykopalisko może zmienić początki historii Elbląga
Fot. Adminstrator

We wtorkowy wieczór, 25 września, w Kawiarence  Historycznej Clio, organizowanej cyklicznie przez Muzeum Archeologiczno-Historyczne w Elblągu, archeolog Mirosław Marcinkowski przedstawił kolejną elbląską sensację archeologiczną: w sondażowym wykopalisku na dziedzińcu Muzeum odkryte zostały XIII.wieczne pozostałości dużych drewnianych budowli. Za mało, żeby stwierdzić, co to jest, ale wystarczająco dużo, żeby snuć ekscytujące przypuszczenia.

Gdy ekipa muzealna zaczynała kopać  w pobliżu budynku Podzamcza, nie spodziewała się żadnych rewelacji. Początkowo nie widać było niczego zaskakującego. Na pewnej głębokości napotkano warstwę pozostałości po wielkim pożarze, a niżej elementy drewnianych konstrukcji: nawierzchnię ulicy z desek i drewniany fundament, w tym podwaliny z pni dębowych o średnicy ponad 1 m (większej, niż te odkryte w fundamentach starego miasta). Wymiary elementów konstrukcji świadczą, że nie były to zwykłe budynki mieszkalne. Ich wiek wstępnie określono na XIIIw. Bardziej szczegółowo oznaczą go badania dendrologiczne.  Być może odnaleziona została pierwotna, drewniana warownia krzyżacka.
Nie wykluczone, że pod nimi ukrywa się jeszcze jedna warstwa ze śladami wcześniejszego osadnictwa. Głębokość tych warstw i tzw. „calca” (nienaruszonej warstwy gruntu) oraz inne ślady w okolicy wykopaliska nasuwają szereg pytań i przypuszczeń. Najciekawsze jest to, czy zamek krzyżacki został  zbudowany na tzw. „surowym korzeniu”, czy też na gruzach wcześniejszej warowni ówczesnych tutejszych mieszkańców. Wiele wątpliwości nasuwa topografia terenu w okresie przybycia Krzyżaków:  nie bardzo wiadomo, jaki był w XIII wieku układ cieków wodnych, w szczególności gdzie płynęła rzeka Elbląg, a gdzie było koryto Kumieli, która do tej pory często je zmienia.  Być może zamek został zbudowany na wyspie, która dzisiaj jest stałym lądem. Archeolodzy spodziewają się znaleźć odpowiedzi przynajmniej na część tych pytań po przekopaniu większej części dziedzińca, co planowane jest  w przyszłym roku.
Na koniec ciekawostka: w wykopie znaleziono piękną, dużą zapinkę wykińską w kształcie żółwia. Wikingów w XIII w. już tu nie było. Nie dowiemy się, skąd się tu wzięła – to już pole dla wyobraźni.

Zdjęcie: http://www.muzeum.elblag.pl
  TB Wersja archiwalna wpisu dostępna pod adresem: http://razemztoba.pl/beta/index.php?NS=srodek_new_&nrartyk= 8478

Print Friendly, PDF & Email