Zielona Góra: Pandemia nie pozostaje bez wpływu na leczenie pacjentów

Zielona Góra: Pandemia nie pozostaje bez wpływu na leczenie pacjentów
Fot. Pixabay

Walka z pandemią sprawia, że Szpital Uniwersytecki w Zielonej Górze musiał ograniczyć funkcjonowanie większości oddziałów i leczy zdecydowanie mniej pacjentów z innymi chorobami niż wcześniej – przekazała rzeczniczka lecznicy Sylwia Malcher-Nowak.

Dodała, że potęguje to fakt, że podczas zeszłorocznej fali pandemii szpital zmuszony był dodatkowo przeznaczyć czasowo budynek, w którym są kliniczne oddziały chorób płuc, chirurgii klatki piersiowej i radioterapii na potrzeby chorych na COVID-19, a ze względu na powikłania pocovidowe szpital notuje zwiększenie liczby pacjentów pulmonologicznych.

– Wszystkie te problemy powodują, że dostrzegamy większy napływ pacjentów na wielu oddziałach, również tych onkologicznych, których leczenie zmuszeni byliśmy przesunąć. W związku z tym wydłużył się okres leczenia pacjentów, a jak wiemy w przypadku wielu ciężkich chorób nie jest to korzystne – powiedziała rzeczniczka.

W pierwszym okresie pandemii ciężar walki z jej skutkami brał na siebie personel klinicznego oddziału chorób zakaźnych. To jedyny taki w woj. lubuskim. Na tym oddziale zdiagnozowano i leczono w marcu 2020 r. pierwszego polskiego pacjenta z COVID-19.

Wraz z rozwojem pandemii na oddziałach szpitala stworzono pokoje izolacyjne dla chorych na COVID-19, co spowodowało zmniejszenie liczby łóżek na tych oddziałach.

7 grudnia 2020 r. na terenie Szpitala Uniwersyteckiego powstał Szpital Tymczasowy dla pacjentów z potwierdzonym zakażeniem SARS-COV-2. Mieści się w budynku Centrum Zdrowia Matki i Dziecka.

Lecznica tymczasowa dla pacjentów z COVID-19 składa się z izby przyjęć, pododdziału obserwacyjnego i pododdziału anestezjologii i intensywnej terapii.

Obecnie Szpital Tymczasowy ma 142 łóżka, w tym 30 intensywnej terapii. Pacjenci covidowi przebywają również na klinicznym oddziale chorób zakaźnych, gdzie są 42 łóżka.

Większość oddziałów szpitala stara się działać normalnie, okresowo wprowadzając ograniczenia w przyjęciach po wykryciu ognisk COVID-19, jednak z powodu braku personelu (głównie anestezjologów) wyłączone są z użycia zwykle jedna lub dwie sale na centralnym bloku operacyjnym. Z normalnej działalności wyłączony jest również oddział zakaźny, który skoncentrował się na leczeniu zakażonych SARS-CoV-2.

– Konieczność pracy personelu medycznego w Szpitalu Tymczasowym spowodowała automatycznie zmniejszenie personelu dostępnego dla innych chorych, co z kolei skutkuje ograniczeniem możliwości diagnostyki i leczenia pacjentów głównie na oddziałach zabiegowych – dodała Malcher-Nowak.

W 2018 r. na wszystkich oddziałach Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze było leczonych 60 696 pacjentów; w 2019 r. – 66 016, a w pierwszym roku pandemii, czyli w 2020 r. szpital przyjął 57 934 pacjentów.

W 2018 r. w zielonogórskim szpitalu wykonano 15 672 zabiegi operacyjne, w 2019 r. – 15 882, a w 2020 r. – 12 613. (PAP)

Marcin Rynkiewicz
Print Friendly, PDF & Email