Ze względu na stan epidemii i troskę o pacjentów i podopiecznych nie zostanie powołanych 21 z 51 odrębnych komisji wyborczych – przekazała PAP rzeczniczka ratusza Karolina Gałecka. Dodała, że chodzi o komisje, które miałyby być zlokalizowane w DPS-ach i placówkach leczniczych.
Zgodnie z przepisami, odrębne obwody głosowania tworzone są w zakładach leczniczych, DPS-ach, zakładach karnych i aresztach śledczych oraz w oddziałach zewnętrznych takich zakładów i aresztów. Aby mogły zostać utworzone, w dniu wyborów powinno w nich przebywać co najmniej 15 wyborców.
Jak poinformowała w rozmowie z PAP rzeczniczka stołecznego ratusza Karolina Gałecka, ze względu na stan epidemii nie wszyscy kierownicy tego typu jednostek zdecydowali się na utworzenie odrębnych komisji wyborczych. Powodem jest fakt, że w placówkach bardzo często przebywają osoby przewlekle chore.
– Przykładem może być Centrum Onkologii, gdzie znajdują się pacjenci z obniżoną odpornością, którzy borykają się z chorobą nowotworową. Wiadomo, czym mógłby się dla takiej osoby zakończyć ewentualny kontakt z koronawirusem – zaznaczyła Gałecka.
Gałecka podkreśliła, że stałe komisje wyborcze zostały natomiast powołane w każdym obwodzie w Warszawie. Jak dodała, zgodnie z przepisami minimalny skład komisji, to skład trzyosobowy.
– W Warszawie, w zależności od dzielnic optymalnym składem komisji jest skład sześcio lub siedmioosobowy i mniej więcej takie składy udało się powołać – zaznaczyła Gałecka. Dodała, że obecnie powołano ok. 6 tys. członków w komisjach obwodowych.