Polacy pracują nad innowacyjną terapią zapobiegającą nawrotowi glejaka

Polacy pracują nad innowacyjną terapią zapobiegającą nawrotowi glejaka
Fot. Pixabay

Technologia mRNA w coraz większym stopniu zaczyna być kojarzona nie tylko ze szczepieniami przeciw koronawirusowi. Naukowcy z różnych ośrodków na całym świecie prowadzą badania nad jej wykorzystaniem w leczeniu nowotworów. Polscy badacze z Medicofarma Biotech pracują nad użyciem jej w terapii uzupełniającej, zapobiegającej nawrotom choroby po resekcji glejaka mózgu. Badania przeprowadzone na myszach wykazały, że lek wpływa na zmniejszenie nowotworu.

– Nasze prace nad terapią glejaka, czyli bardzo terminalnego raka mózgu, odbywają się w oparciu o technologię mRNA. Jesteśmy już po badaniach na myszach i wydaje mi się, że w następnym okresie roku, dwóch lat bylibyśmy w stanie wystąpić z wnioskiem o rejestrację naszej terapii do badań klinicznych na ludziach – mówi w wywiadzie dla agencji Newseria Innowacje Cezary Kilczewski, prezes zarządu Medicofarma Biotech.

Technologia pozwalająca na uzyskanie stabilnego mRNA, które jest w stanie wywołać reakcję immunologiczną w organizmie, to pokłosie badań, za które w tym roku Nagrodę Nobla w dziedzinie medycyny otrzymali dr Katalin Karikó i dr Drew Weissman. Dzięki temu odkryciu udało się w rekordowo szybkim czasie opracować szczepionki mRNA przeciw COVID-19. Technologia jest jednak uznawana za ogromną nadzieję nie tylko w zwalczaniu patogenów, takich jak koronawirusy, ale i właśnie w leczeniu nowotworów.

– Efektem naszych badań dzisiaj jest udowodnienie, że podanie naszego terapeutyku bezpośrednio do nowotworu, który został sztucznie wyhodowany w żywej myszy, powoduje jego zmniejszenie w stosunku do guza u myszy, którym tego terapeutyku nie podano. Gdyby nasz terapeutyk został zarejestrowany jako lek, jako terapia, to będzie podawany już po resekcji, czyli po usunięciu guza z mózgu. Jego zadaniem jest powstrzymywanie, niejako zagłodzenie powstawania nowych komórek nowotworowych, niedopuszczenie do ich dalszego rozwoju – wyjaśnia Cezary Kilczewski.

Obecny standard leczenia glejaka mózgu obejmuje w pierwszej kolejności wycięcie guza, jeśli jest to możliwe. Leczeniem wspomagającym jest chemioterapia i radioterapia. To choroba o złym rokowaniu. Zaledwie połowa pacjentów przeżywa pierwszy rok od diagnozy. W przypadku nowotworu o niskiej złośliwości 10-letnie przeżycie udaje się uzyskać u prawie 50 proc. pacjentów. Dużym problemem, nawet w przypadku raka o niskiej złośliwości, poddającego się leczeniu chirurgicznemu, są częste wznowy choroby. Uzupełniające leczenie o udowodnionym działaniu związanym z zapobieganiem wznowom jest więc bardzo pożądane.

– Do komercjalizacji jeszcze jest daleko, nie mamy pewności, że do niej dojdzie. Znaczny procent wszelkich prac badawczych nad różnymi terapiami niestety nie ma finału w rejestracji. Wydaje nam się, że jeżeli wszystkie prace pójdą tak, jak to zaplanowaliśmy, to można by było mniej więcej za cztery–pięć lat myśleć już o znacznym zaawansowaniu procesu rejestracyjnego i o wprowadzeniu na rynek – przewiduje ekspert.

Rak mózgu to niejedyna choroba nowotworowa, w której badane jest zastosowanie mRNA. Pod koniec września w fazę badania klinicznego II fazy weszła szczepionka terapeutyczna mRNA, zapobiegająca nawrotom raka trzustki, nowotworu cechującego się jedną z największych śmiertelności. Badacze z firmy BioNTech sprawdzają, czy zmniejsza ona ryzyko nawrotu raka po chirurgicznym usunięciu guza. Do badania zostanie włączonych około 260 pacjentów z Memorial Sloan Kettering Cancer Center w USA oraz z 80 krajów na całym świecie. Kryteria włączenia obejmą osoby, u których raka trzustki zdiagnozowano niedawno oraz które nie przeszły jeszcze operacji ani innego leczenia, takiego jak chemioterapia, immunoterapia lub radioterapia.

Według analityków Precedence Research światowy rynek terapeutyków mRNA w 2022 roku był wyceniany na prawie 40 mld dol. W ciągu dekady może wzrosnąć ponadtrzykrotnie, do prawie 140 mld dol., co roku rozwijając się średnio o 13,2 proc.

Print Friendly, PDF & Email