O odszkodowanie za działanie niepożądane szczepionek przeciw COVID-19 będą mogły ubiegać się osoby hospitalizowane przynajmniej 14 dni lub te, które doznają wstrząsu anafilaktycznego – poinformował we wtorek na konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski.
Minister na konferencji prasowej wraz z Rzecznikiem Praw Pacjenta Bartłomiejem Chmielowiec zaprezentował podstawowe założenia dotyczące projektu ustawy o Funduszu Kompensacyjnym, z którego mają pochodzić odszkodowania za potencjalne działania niepożądane szczepionek przeciw COVID-19, a od 2022 roku zapisy tej regulacji – jak zapowiedział Niedzielski – mają odnosić się do niepożądanych odczynów powstałych na skutek wszystkich szczepień ochronnych.
Wyjaśnił też, które z zaszczepionych osób z niepożądanym odczynem poszczepiennym (NOP) będą mogły się o rekompensatę ubiegać.
– Osoby, które będą uprawnione do takiego odszkodowania w ramach takiej uproszczonej procedury, to będą osoby, które wymagają hospitalizacji przez co najmniej 14 dni – to jest jeden bardzo ważny warunek – lub, podkreślam „lub”, a nie „i” osoby, u których wystąpił wstrząs anafilaktyczny, który spowodował konieczność obserwacji lub hospitalizacji co najmniej 14-dniowej – wyjaśnił minister.
Równocześnie minister odniósł te warunki do trwających szczepień wskazując, że obecnie „jedna osoba w kraju (…) ma w ogóle potencjał, by być kwalifikowaną do takiego odszkodowania”. W Polsce do wtorku do godz. 10:45 wykonano blisko 258 tys. szczepień, a niepożądane odczyny wystąpiły u 37 zaszczepionych. Jak wymienił na konferencji minister „32 miały charakter łagodny, 4 poważny i jeden ciężki”.
– Dzisiaj mamy ponad 250 tys. osób zaszczepionych na COVID-19. Z raportu Głównego Inspektora Sanitarnego i całej Inspekcji Sanitarnej wynika, że w Polsce mieliśmy do tej pory w przypadku szczepienia na COVID jedynie 37 niepożądanych odczynów poszczepiennych, z czego 32 miały charakter łagodny, 4 poważny i jeden ciężki – powiedział Niedzielski.
Świadczenie kompensacyjne – według przedstawionych szacunków – będzie wahało się w przedziale od 10 tys. zł – w przypadku minimalnego progu 14 dni hospitalizacji, aż do 100 tys. zł.
– Świadczenie kompensacyjne będzie się wahało w przedziale od 10 tys. zł – w przypadku minimalnego progu 14 dni hospitalizacji aż do 100 tys. zł łącznie, czyli zwiększając liczbę dni hospitalizacji bądź łącząc różne elementy, które będą w takiej specjalnej, szczegółowej tabeli opisującej kryteria przyznawania świadczenia – powiedział Niedzielski.
Wnioski o wypłatę świadczenia kompensacyjnego będzie można składać do Rzecznika Praw Pacjenta „w każdej formie – zarówno pisemnej, jak i elektronicznej” – zapowiedział Chmielowiec. Decyzja wydana będzie w ciągu 60 dni.
– Wnioski będą musiały zawierać dokumentację medyczną niezbędną do tego, żeby można było przeanalizować, czy faktycznie doszło do niepożądanego odczynu poszczepiennego – powiedział RPP zaznaczając, że nadal będzie istniała możliwość skorzystania z drogi sądowej.
– W przypadku wydania decyzji pozytywnej pacjentowi zostanie wypłacone stosowne świadczenie kompensacyjne. Natomiast w przypadku wydania decyzji negatywnej, z którą pacjent nie będzie się zgadzał, zostaje mu droga sądowa i będzie mógł złożyć skargę do sądu administracyjnego w ciągu 30 dni od dnia otrzymania decyzji – wyjaśnił Chmielowiec.
Finansowanie funduszu w pierwszym okresie, kiedy będzie on dotyczył świadczenia kompensacyjnego związanego ze szczepieniem covidowym pochodzić będzie ze środków przeznaczonych na przeciwdziałanie COVID-19, jak również z wpłat producentów, którzy będą rejestrowali swoje produkty.
– Jeśli chodzi o rozwiązanie legislacyjno-finansowe, to w ustawie będą przewidziane limity na wypłaty właśnie z tych środków. Bo to będą środki pochodzące (…) z funduszu covidowego. To nie są bezpośrednio środki budżetowe, a od roku 2022, kiedy obejmiemy tym rozwiązaniem wszystkie szczepienia ochronne, to wtedy to będzie finansowany ten Fundusz Kompensacyjny, nie tylko ze środków covidowych, ale również z wpłat producentów, którzy będą rejestrowali swoje produkty – odpowiedział minister zdrowia.
Szef resortu pytany, czy to oznacza, że w przyszłości będzie to jakaś instytucja odpowiedział: „tak, jak najbardziej”.
Minister przypomniał też, że do tej pory możliwość dochodzenia odszkodowania za pojawienie się niepożądanego odczynu poszczepiennego (NOP) odbywało się na zasadach ogólnych. – Każda osoba, która odczuła niepożądane działanie szczepionki mogła złożyć proces z powództwa cywilnego i w sądzie ubiegać się o odszkodowanie w zależności od indywidualnej wyceny szkody jaką wiązała z pojawieniem się tego NOP – zauważył.
Dodał, że proponowane rozwiązania mają zlikwidować niedogodności związane z postępowaniem sądowym, „które dotyczą przede wszystkim czasu trwania takiego dochodzenia o odszkodowanie, ale też oczywiście uprościć tę procedurę i zrobić ją tańszą dla osoby, która takiego odszkodowania potrzebuje, czy się o nie ubiega”.
Projekt ustawy w poniedziałek ma być przedstawiony do konsultacji. (PAP)