725 osób zmarło w Rosji w ciągu minionej doby z powodu COVID-19 – podał w środę sztab rządowy. Drugi dzień z rzędu liczba zgonów przekracza siedemset w ciągu doby, choć jest niższa niż we wtorek, gdy zmarło 737 pacjentów – najwięcej od początku pandemii.
W ciągu ostatnich 24 godzin wykryto w całym kraju 23 962 nowe zakażenia, najwięcej – w Moskwie (5621). Liczba zakażeń wzrosła w porównaniu z poprzednim dniem, gdy było ich ponad 23,3 tys.
Minister zdrowia Michaił Muraszko mówił we wtorek po południu, że sytuacja epidemiczna w kraju „pozostaje napięta”, ale przekonywał, że „bardzo aktywnie” postępują szczepienia.
W Rosji fala zakażeń narastająca od ponad miesiąca związana jest z rozprzestrzenianiem się wariantu Delta koronawirusa. Urząd sanitarny Rospotriebnadzor nakazał w środę, by powracający z zagranicy poddali się samoizolacji, jeśli nie przeszli wcześniej zakażenia bądź nie są zaszczepieni.
Mimo niepokojącej sytuacji w niektórych regionach władze nie popierają zamknięcia granic pomiędzy podmiotami Federacji Rosyjskiej. Jak mówił we wtorek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, taki krok na razie uznano za zbyteczny.
Wcześniej pojawiły się doniesienia, że władze obwodu kurgańskiego na Syberii Zachodniej wprowadzą w tym tygodniu zakaz przyjeżdżania do tego regionu, aby uniknąć rozprzestrzeniania się koronawirusa. W obwodzie kurgańskim codziennie przybywa zakażeń i zaczyna brakować lekarzy – podał portal Ura.ru, powołując się na źródło w regionalnym resorcie zdrowia.