Szef doradzającej rządowi Francji Rady Naukowej prof. Jean-Francois Delfraissy powiedział w niedzielę, że w kraju prawdopodobnie trzeba będzie wprowadzić kolejny lockdown. Rząd ma o tym zdecydować w środę. W ciągu ostatniej doby na COVID-19 zmarły we Francji 172 osoby.
– Prawdopodobnie będziemy musieli wprowadzić kolejną kwarantannę. To decyzja polityczna, czy będzie ona miała tak ścisły charakter jak w marcu, czy nieco lżejszy jak w listopadzie – oświadczył Delfraissy na antenie stacji BFM TV.
– Jeżeli nie wprowadzimy ściślejszych ograniczeń znajdziemy się w bardzo trudnej sytuacji, jak w połowie marca (…), ten tydzień jest kluczowy i politycy muszą podjąć decyzję – podkreślił.
Delfraissy wyjaśnił, że surowsze obostrzenia trzeba zastosować z powodu szerzenia się we Francji nowych wariantów SARS-CoV-2, które są bardziej zakaźne niż poprzednio dominująca odmiana. Naukowiec zaznaczył, że o ile wariant brytyjski wydaje się nie wpływać na skuteczność działania szczepionek przeciw COVID-19, to niektóre badania pokazują, że szczepionki mogą gorzej chronić przed zakażeniem odmianą południowoafrykańską i brazylijską.
W środę przewidziane jest wystąpienie prezydenta Francji Emmanuela Macrona w związku z wprowadzeniem kolejnych ewentualnych obostrzeń sanitarnych.
W ciągu ostatniej doby we Francji wykryto 18 436 infekcji koronawirusem – poinformowała Agencja Zdrowia Publicznego (SPF) w niedzielę. Liczba hospitalizowanych pacjentów z COVID-19 wzrosła do 26 357.
Od początku pandemii koronawirusem zakaziło się we Francji 3 053 617 osób, z których 73 049 zmarło.