Mazowsze: Laboratoria przygotowane na czwartą falę COVID-19

Mazowsze: Laboratoria przygotowane na czwartą falę COVID-19
Fot. Martin Lopez / Pexels

Wzrośnie szybkość wykrywania mutacji wirusa SARS-Cov-2 dzięki nowoczesnym sekwentatorom sprowadzonym do mazowieckich laboratoriów. Jest to wyzwanie, z którym będziemy mierzyć się w czasie czwartej fali COVID-19 – powiedział Mazowiecki Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny Przemysław Rzodkiewicz.

Do Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Warszawie trafił sekwentator – urządzenie, które potrafi wykryć i sklasyfikować mutacje wirusa SARS-CoV-2. Jest on jednym z sześciu sekwentatorów w Polsce. Koszt takiego sprzętu to blisko milion złotych.

Dzięki technologii sekwencjonowania możliwe jest przebadanie nawet ok. 400 próbek tygodniowo – poinformował w czwartek Rzodkiewicz podczas briefingu w Warszawie.

– Sekwencjonowanie w postępowaniach epidemiologicznych pozwala nam zidentyfikować ryzyko, z jakim mamy do czynienia – wyjaśnił Główny Inspektor Sanitarny Krzysztof Saczka. – Pozwala zbadać genotyp i morfologię dowolnego wirusa czy bakterii – dodał. Podkreślił, że wiodącą mutacją COVID-19 obecnie jest mutacja Delta, której w czwartek odnotowano 119 przypadków.

Laboratorium warszawskie jest w tej chwili czwartym laboratorium, w którym rozpoczęto sekwencjonowanie. W najbliższym czasie, prawdopodobnie do końca lipca, zostaną uruchomione dwie kolejne lokalizacje, gdzie będzie prowadzona sekwencja – poinformował Saczka.

– Chcę Państwa zapewnić, że Inspekcja Sanitarna, podnosząc swoje kompetencje, cały czas stara się ograniczyć rozprzestrzenianie koronawirusa – powiedział. – Inspekcja sanitarna stoi na straży bezpieczeństwa zdrowia publicznego. Im sprawniej będzie działała Inspekcja Sanitarna tym bardziej będziemy mogli czuć się bezpiecznie. Pandemia pokazała jak niezwykle istotna jest rola Inspekcji – dodał.

W swojej wypowiedzi Główny Inspektor Sanitarny zaznaczył też, że w walce z koronawirusem kluczową rolę odgrywają szczepienia. „To jest kierunek, który w zdecydowanym stopniu może ograniczyć łańcuchy zakażeń, czyli rozprzestrzeniania się COVID-19″.

– Na początku epidemii na terenie Mazowsza mieliśmy poniżej 8-9 laboratoriów, które mogły wykrywać wirusa Sars-Cov2, dzisiaj takich laboratoriów jest 46, to pokazuje, jaka jest różnica – poinformował wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł.

Dzięki procesowi sekwencjonowania genomu wirusa SaSARS-CoV-2 (oraz każdego innego wirusa i każdej innej bakterii) podnoszony jest stopień rozeznania – można bardzo łatwo ustalić skąd przyszedł ten wirus, co pomaga w podejmowaniu decyzji np. ustanawianiu obostrzeń – wyjaśnił Radziwiłł. Dodatkowo wyniki sekwencjonowania stanowią źródło dodatkowych informacji, zarówno dotyczących mutacji wirusa, jak i działaniu szczepionek.

Wojewoda zachęcał, żeby nie świętować jeszcze wygranej walki z koronawirusem, dlatego, że ciągle istnieją jeszcze duże grupy osób, które nie przeszły infekcji, nie wytworzyły przeciwciał lub nie przyjęły szczepionki. Wirus nadal atakuje i należy o tym pamiętać.

Sekwencjonowanie umożliwia poznanie całej sekwencji wirusa SARS-CoV-2, co wiąże się z możliwością wykrycia nowych mutacji, które nie zostały jeszcze wcześniej wykryte i opracowane – powiedział diagnosta laboratoryjny w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Warszawie Jarosław Paciorek.

Szybkość działania i jak najszybsze uzyskiwanie wyników badań dot. koronawirusa jest dla nas priorytetowe – oznajmiła kierownik oddziału nadzoru epidemiologii w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Warszawie Anna Tymoczko. – Dotąd ponad 1300 próbek na Mazowszu było sekwencjonowanych – dodała. (PAP)

Katarzyna Herbut
Print Friendly, PDF & Email