W Czechach odnotowano we wtorek 5848 nowych zakażeń koronawirusem – wynika z opublikowanych w środę danych ministerstwa zdrowia. To największy przyrost w tym kraju od dwóch tygodni. Przeprowadzono prawie 22,8 tys. testów na obecność SARS-CoV-2.
Odsetek testów pozytywnych był minionej doby najwyższy od 14 listopada.
Od początku epidemii w marcu w Czechach koronawirusem zostało zakażonych 556 927 osób, prawie 490 tys. z nich zostało wyleczonych. Aktywnych przypadków jest około 58 tysięcy.
W szpitalach przebywa 4324 pacjentów chorych na COVID-19. Liczba hospitalizowanych nieznacznie się zmniejszyła, podobnie jak liczba chorych w ciężkim stanie – jest ich obecnie 550.
Według ostatnich danych od początku pandemii w Czechach zmarło 9136 osób zakażonych koronawirusem. Dzienna liczba zgonów nie przekracza ostatnio 100. W poniedziałek przybyło 79 zgonów, a we wtorek – 50. Dane dotyczące wtorku będą jeszcze aktualizowane. Na początku listopada umierało w ciągu doby ponad 200 zakażonych koronawirusem.
Według ostatnich danych wskaźnik zagrożenia epidemicznego wyrażany liczbą od 0 do 100 nie zmienił się i nadal wynosi 64. Czwarty dzień znajduje się powyżej czwartego poziomu alertu, który powinien oznaczać wprowadzenie restrykcji.
Rząd czeski w poniedziałek nie zdecydował się na szerokie ograniczenia, tłumacząc, że przy podejmowaniu decyzji uwzględniane są jeszcze inne czynniki poza stanem zagrożenia epidemicznego. Wprowadzono natomiast obowiązujące od środy restrykcje dotyczące działalności restauracji, barów i kawiarni. Mogą funkcjonować do godz. 20:00 i o tej samej porze muszą być zamykane okienka wydające zamówione potrawy i napoje, których nie wolno konsumować na miejscu.
Kategoryczny zakaz konsumpcji obowiązuje także na jarmarkach i targach przedświątecznych. Przywrócono zakaz spożywania alkoholu w miejscach publicznych.
Z Pragi Piotr Górecki (PAP)
