10. Międzynarodowy Dzień Młodzieży z hasłem Dialog i Porozumienie

10. Międzynarodowy Dzień Młodzieży z hasłem Dialog i Porozumienie
Fot. Adminstrator

Dziś, 12 sierpnia, już po raz dziesiąty, ponad 3 miliardy młodych osób na całym świecie obchodzi swoje święto. W tym roku hasłem przewodnim ustanowionego w 1999 roku przez ONZ święta jest: „Dialog i porozumienie”, którego celem jest walka z dyskryminacją na wielu płaszczyznach. Motyw przewodni tegorocznych obchodów Międzynarodowego Dnia Młodych jest również częścią kampanii „Za różnorodnością. Przeciw dyskryminacji”, która potrwa rok.

12 sierpnia na całym świecie jest obchodzony Międzynarodowy Dzień Młodzieży. Został on ustanowiony przez Zgromadzenie Ogólne ONZ 17 grudnia 1999 r. Stało się to na wniosek Światowej Konferencji Ministrów Odpowiedzialnych za Sprawy Młodzieży obradującej w Lizbonie w dniach od 8 do 12 sierpnia 1998 r. Dwa lata później, w 2000 roku po raz pierwszy obchodzono Międzynarodowy Dzień Młodych.

Celem, dla którego poświęcono młodzieży specjalny dzień, była chęć uaktywnienia młodego pokolenia, zachęcenie go do działań na rzecz: rówieśników, społeczności lokalnej, wymiany poglądów oraz przedstawianie władzom pomysłów i sugestii dotyczących rozwiązywania kwestii i problemów młodych ludzi w danym kraju.

Tegoroczny temat obchodów święta młodych -„Dialog i porozumienie” – jest wyjątkowo istotny dla kampanii, ponieważ koncentruje się na wartości, jaką jest dialog pomiędzy młodymi ludźmi z różnych kultur, jak również pomiędzy ludźmi z różnych pokoleń. Podczas święta na całym świecie będą się odbywać imprezy, zainaugurowane międzynarodowym otwarciem z muzyką, przedstawieniami i wystawą fotografii w głównej siedzibie Organizacji Stanów Zjednoczonych w Nowym Yorku.

Młodzi dzisiaj
Świat liczy dziś 3 miliardy młodych, którzy nie ukończyli 25 roku życia. Pół miliarda spośród nich walczy o przetrwanie, nie dysponując nawet 2 dolarami dziennie. 100 milionów dzieci nie uczęszcza do szkół, a 30.000 dzieci umiera co dzień z głodu.

– Zwracam się do młodych, aby przy tej okazji przypomnieli rządzącym swoich krajów, o podjętych zobowiązaniach i konieczności ich jak najszybszej realizacji. Wiem, że nie chcecie żyć w świecie, gdzie inni umierają z głodu, nie potrafią czytać ani pisać i tracą ludzką godność. Dołóżcie więc wszelkich starań, aby to właśnie wasza generacja była tą, która położy kres nędzy na świecie – zaapelował podczas ubiegłego rocznego Międzynarodowego Dnia Młodzieży Sekretarz Generalny ONZ Kofi Annan.

Karina Bednarska z Ośrodka Informacji ONZ mówi, że największym problemem młodzieży jest bezrobocie. Choć młodzież stanowi jedną czwartą światowej siły roboczej, przypada na nią połowa liczby bezrobotnych. Bez porządnej pracy młodym ludziom zagraża niedostatek, co z kolei ogranicza dostęp do edukacji i podstawowych świadczeń zdrowotnych.

Młodzi sami o sobie
Redakcja postanowiła zapytać kilkoro młodych ludzi, co oni sami sądzą o sytuacji młodych ludzi zarówno na świecie jak i w Polsce, w dzisiejszych czasach.  Oto odpowiedzi jakich nam udzielono:

Kasia: Nie orientuję się w sytuacji młodych osób na świecie ale w Polsce nie jest dobrze. Największy problem to bezrobocie wśród absolwentów wyższych uczelni, którzy po studiach nie mogą znaleźć pracy w swoim zawodzi i często pracują w restauracjach lub barach nie mówiąc już o sprzątaniu ulic. Wówczas taki młody człowiek traci sens życia i zastanawia się po co mu były te studia, po co włożył tyle wysiłku w naukę, mógłby przecież iść do zawodówki i chyba szybciej znalazłby lepszą i lepiej płatną pracę lub w najgorszym wypadku robiłby to samo po studiach. Z drugiej strony mamy pracodawców, którzy nie chcą zatrudniać młodych zaraz po studiach, ponieważ nie mają doświadczenia. Pytam zatem jak można uczyć się dziennie i nabywać doświadczenie w swoim fachu, gdzie nikt cię nie przyjmie, gdyż nie ma się kwalifikacji tj ukończonego danego kierunku studiów. Paranoja! Z drugiej strony pracodawcy żerują na tak zwanych subsydiowanych miejscach pracy potocznie zwanych stażami, które z założenia powinny być nabywaniem przez młodego pracownika doświadczenia oraz sprawdzeniem go przez pracodawcę a w rzeczywistości taka osoba jest tanią siłą roboczą i jak ma ściśle określone obowiązki i nie jest „jeleniem” od wszystkiego – to jest już bardzo dobrze. Kolejnym aspektem, który mnie przeraża, są uczelnie wyższe, które niejednokrotnie tworzą nowe kierunki studiów całkowicie bez przemyślenia. Po takim kierunku zazwyczaj młodzi ludzie w ogóle nie mogą znaleźć pracy. Moim zdaniem władze uczelni nie myślą dziś przyszłościowo, dla nich ważny jest pieniądz, jaki otrzymają za każdego nowego studenta. Dużym problemem jest również poziom kształcenia młodych ludzi, poczynając od szkół podstawowych, kończąc na studiach.

Sławek: Dla mnie największym problemem w dzisiejszych czasach jest brak pracy dla młodych ludzi oraz całkowite pominięcie spraw związanych z młodymi ludźmi przez naszych polityków. Młody człowiek dla polityka staje się ważny przed wyborami, potem jest już tylko zwykłym, często marudzącym, statystycznym Kowalskim.

Karolina:Bardzo chciałabym, aby osoby odpowiedzialne za nasz byt częściej myślały o nas perspektywicznie, a nie tylko w danej chwili przy okazji naszego święta czy kolejnych wyborów. Dla mnie najważniejszą kwestią jest rodzina i znajomi oraz mój byt za kilka lat. Dziś boję się myśleć perspektywicznie. Nie wiem jak to będzie. Chciałabym aby to się zmieniło. Chciałabym abym mogła być spokojna o swoje „lepsze jutro”.

Marcin: chciałbym aby młodzi ludzie mogli sami decydować o sobie i swoim losie. Dziś wielu z nich żyje przeciw samym sobie. Wielu musi studiować kierunki, które ich nie interesują tylko dlatego, że po nich jest większa perspektywa zdobycia pracy – jakiejkolwiek pracy. Większa perspektywa nie oznacza pewności zdobycia pracy. Dziś każdy, kto nie ma znajomości, nie ma  możliwości dostać dobrej pracy.

Źródło: ec.europa.eu, scholaris.pl ithink.pl
Foto:niedziela.pl  Oprac. RS Wersja archiwalna wpisu dostępna pod adresem: http://razemztoba.pl/beta/index.php?NS=srodek_new_&nrartyk= 5780

Print Friendly, PDF & Email