Międzynarodowy Dzień Głuchego

Międzynarodowy Dzień Głuchego w tym roku przypadał 25 września. Dzień osób niesłyszących obchodzony jest nie tylko w Polsce, lecz niemal na całym świecie. To święto, podczas którego społeczność głuchych stara się zwrócić uwagę na swoje problemy, a także zaprezentować swoje osiągnięcia.

Zaczęło się od Światowego Kongresu WFD (Światowa Organizacja Głuchych). Pierwszy odbył się we wrześniu 1951 roku i tak co roku obchodzony jest w ostatnią sobotę września.
Życie pokazuje, że w ciągu jednego dnia, organizując koncerty, czy marsze nie da się rozwiązać problemów osób głuchych i głuchoniemych. Można je tylko w ten sposób nagłośnić, przypomnieć o nich.

Głusi na co dzień borykają się z wieloma problemami. Szczególnie dotyczy to sfery zawodowej – znalezienie pracy nie należy do najłatwiejszych. Podobnie, jak załatwienie zwykłych, codziennych spraw w urzędzie, czy u lekarza. Barierę zawsze stanowi nieznajomość języka migowego wśród większości społeczeństwa.

Ponadto, młodzi niesłyszący wciąż walczą o zmianę języka nauczania. Nauczyciele w szkołach dla osób niesłyszących i niedosłyszących posługują się Systemem Języka Migowego (SJM), który jest uproszczoną wersją języka polskiego. Naturalnym językiem osób głuchych jest Polski Język Migowy (PJM), bogatszy w zwroty z polską składnią i fleksją. Jego znajomość umożliwia naukę, zdanie matury na takim samym poziomie, jak osoby słyszące. Jedyna różnica to przeformułowanie pytań tak, aby były dostosowane do poziomu językowego osób niesłyszących.

Inny problem to tłumaczenie programów telewizyjnych dla głuchych. Okazuje się, że sympatyczny starszy pan i pani, których widzimy w lewym dolnym rogu ekranu, również posługują się uboższym językiem miganym. Do tego liczba programów, choćby z takim przekładem, jest naprawdę niewielka. Niesłyszący rozwiązanie widzą w dołączaniu napisów do wszystkich programów.

Największą polską organizacją osób niesłyszących, zrzeszającą około 100 tys. członków, jest Polski Związek Głuchych. Działa od 1946 roku. Pomaga w wielu sytuacjach, m.in. udziela pomocy w zakresie podnoszenia wykształcenia, dba o prawa i interesy osób głuchych oraz propaguje wśród społeczeństwa problemy niesłyszących.

Nie wiadomo dokładnie, ilu niesłyszących jest w Polsce, nikt nie prowadzi takich statystyk. Szacuje się, że liczba  osób głuchych może się wahać od 45 tys. do 50 tys. Niemal 900 tys. osób w naszym kraju ma poważny uszczerbek słuchu. Osoby te nie mogą znaleźć pracy i mają problemy z normalnym porozumiewaniem się.

Źródło: www.sluchowisko.net

Ważny dopisek redakcji RzT

Pisząc tą informację, mieliśmy mały problemu, jakich określeń należy należy używać mówiąc o osobie, która nie słyszy. Głuchy, czy niesłyszący? A są przecież jeszcze osoby, których słuch jest mocno upośledzony ale jednak słyszą. Tyle widzieliśmy na pewno, że osoba głuchej nie należy nazywać głuchoniemą. Przytaczamy niżej opinię osoby najbardziej chyba kompetentnej w tej kwestii.
O poprawności politycznej

Na temat określania nas, Głuchych. Zaobserwowałam dwie wersje, które mnie denerwują. No i innych głuchych, a moich znajomych.

Pierwsza: w PZG, w mediach i w Kościele określają nas jako głuchoniemych! Przykłady?

– głuchoniemy mim [url]http://www.pzg.szczecin.pl/prasb_24.html[/url]

– telewizja dla głuchoniemych [url]http://manager.money.pl/hitech/artykuly/artykul[/url]/telewizja;dla;gluchoniemych,234,0,240106.html

– pierwsza szkoła w Somalii [url]http://www.afryka.org/index.php?showNewsPlus=99[/url]

Druga: na stronie ONSI prawie wszystkie artykuły publikowane o głuchych zawierają określenie nas jako niesłyszących. Tak daleko zaszła ta polityczna poprawność, że zastępują nawet pierwotne określenie ”głuchoniemi” określeniem ”niesłyszący”. Przykład?

– oryginalna wersja artykułu [url]http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,69806,4892547.html[/url]

– wersja przerobiona przez ONSI [url]http://wiadomosci.onsi.pl/info,1478.html[/url]

Dlaczego mi się to nie podoba? Otóż:

1. Głuchoniemych nie ma już! Niemy sugeruje to, że ”nie mówi”. A przecież głusi komunikują się za pomocą języka migowego.

2. Niesłyszący, tak jak podałam w poniższej definicji , to tylko grupa ludzi z wadą narządu słuchu, a więc począwszy od lekkiego niedosłuchu, po całkowitą głuchotę. To jest bardzo, bardzo, bardzo ogólna nazwa.

Wniosek?

ad 1. To określenie NAS KRZYWDZI, dyskryminuje nasz język migowy, który jest naszym naturalnym językiem, oraz po prostu wprowadza w błąd. Wiecie, że głusi, którzy nie mówią, umieją płakać i śmiać się na głos?

ad 2. To określenie utrudnia zmianę wizerunku głuchego na pozytywny. Wiemy bowiem, że pojęcie głuchy jest kojarzone z głupi. Jednak gdyby było więcej w mediach tego słowa, to wreszcie to mogłoby obalić głupi stereotyp. Oczywiście, pod warunkiem, że w mediach byłyby opisane pozytywne sytuacje związane z nami x:) A tymczasem stronę ONSI odwiedza dużo ludzi, i dużo ludzi nas określa jako niesłyszących.

A ja się przedstawiam jako Głucha, i jestem z tego DUMNA, o!

Tak kończy swoją wypowiedź autorka bloga a my nadal pozostajemy w rozterce, czy wszyscy są z określeń użytych w naszej informacji zadowoleni czy też wszyscy są  niezadowoleni… I czy nie naruszyliśmy, broń Boże, poprawności politycznej.  

źródło: [url]http://glusi.blox.pl/2008/02/O-poprawnej-politycznosci.html[/url]  Rafał Wojniewicz Wersja archiwalna wpisu dostępna pod adresem: http://razemztoba.pl/beta/index.php?NS=srodek_new_&nrartyk= 5943

Print Friendly, PDF & Email