Wraz z luzowaniem restrykcji przeciwepidemicznych przez władze Hiszpanii turyści z tego kraju mogą już podróżować na Baleary bez robienia testów na obecność koronawirusa. Od poniedziałku cały kraj otworzył się też na turystów z tzw. państw niskiego ryzyka.
Służby medyczne Hiszpanii potwierdziły, że blisko 8 mln zaszczepionych podwójną dawką obywateli tego kraju od niedzieli uzyskało możliwość wyjazdu w celach turystycznych na archipelag Balearów.
Resort zdrowia sprecyzował, że na trzech regionalnych lotniskach, w Palmie, Ibizie i Mahon, a także we wszystkich portach morskich testy nie są wymagane również od obywateli Hiszpanii, którzy przedstawią dokument potwierdzający, iż przyjęli pierwszą dawkę szczepionki przeciw COVID-19 na 15 dni przed podróżą.
Tymczasem jak poinformował w poniedziałek resort zdrowia Hiszpanii, od północy możliwość podróżowania do tego kraju mają turyści z krajów spoza UE uznanych za państwa niskiego ryzyka, bez konieczności przedstawiania negatywnego wyniku testu na obecność COVID-19.
Wśród państw, których obywatele zostali dopuszczeni na nowych zasadach do podróżowania do Hiszpanii są: Wielka Brytania, Japonia, Australia, Nowa Zelandia, Singapur, Izrael, Korea Południowa, Chiny, Tajlandia oraz Rwanda.
Od poniedziałku restrykcje sanitarne dotyczące przemieszczania się zostały poluzowane również na terenie wspólnoty autonomicznej Madrytu. Po raz pierwszy od września 2020 roku w regionie stolicy nie obowiązuje już żaden kordon sanitarny.
Władze regionalne przypomniały, że w ciągu ostatniego tygodnia ograniczenia w swobodnym przemieszczaniu się obowiązywały jeszcze w 11 z 286 tzw. stref zdrowia stołecznej aglomeracji.
Marcin Zatyka (PAP)
