Zwycięski remis z Hiszpanią. Polska wygrywa grupę A

Zwycięski remis z Hiszpanią. Polska wygrywa grupę A
Fot. Borys Gogulski / CYFRASPORT

Biało-Czerwoni pokonali dziś… tak chciałoby się napisać. Z dobrodziejstwem inwentarza trzeba brać jednak remis, i to remis zwycięski, bo punkt zdobyty w meczu z Hiszpanią dał Polakom pierwsze miejsce w grupie A. Ćwierćfinał już w piątek – rywalem Francja.

Jeśli meczu nie można wygrać, trzeba go zremisować. Stara piłkarska prawda miała zastosowanie także i dziś. Mecz z Hiszpanią miał być tym najtrudniejszym w fazie grupowej i rzeczywiście był.

Hiszpanie lepiej weszli w mecz. Już w piątej minucie, po dobrze rozegranej akcji, za sprawą Davida Mendesa, umieścili piłkę w siatce. To pierwszy gol stracony przez podopiecznych Marka Dragosza podczas trwającego EURO.

Polacy wyrównali w drugiej części meczu. W 43 minucie sędzia odgwizdał zagranie kulą, i jako że było to w polu karnym, to arbiter wskazał na ósmy metr (w ampfutbolu rzut karny wykonywany jest z punktu oddalonego o osiem metrów od linii bramkowej).

„Ósemkę” na gola zamienił Krystian Kapłon. Co czuł, gdy podchodził do rzutu karnego?

– Ogromny spokój. Dziś jest druga rocznica śmierci taty Kamila Michniewicza (trener analityk kadry – red.) i przed meczem poprosiłem tatę Kamila, by dał nam siłę do wyjścia z grupy, by dał nam siłę spokojnie wygrać ten mecz. Udało się go zremisować, ale wychodzimy zwycięsko z grupy, bo jednak z pierwszego miejsca – mówił Kapłon tuż po meczu w TVP Sport Mateuszowi Jareckiemu.

Nasi reprezentanci zdołali stworzyć sobie jeszcze dwie bardzo dobre sytuacje bramkowe. Zarówno po strzale Łastowskiego jak i Kapłona piłka nie znalazła się jednak w siatce. W pierwszej z sytuacji piłka trafiła w Adamczyka, w drugiej została wybita przez jednego z Hiszpanów.  

– Czasami takie mecze trzeba zagrać. Mam nadzieję, że dramaturgia wynagrodziła taką sobie jakość widowiska. Nie jest tajemnicą, że nie chcemy grać w ten sposób, nie lubimy w ten sposób funkcjonować na boisku, tak bardzo rozrzuceni – mówił po meczu w studiu TVP Sport trener Marek Dragosz.

W czwartek dzień przerwy, w piątek czas na ćwierćfinały. Polacy zmierzą się z Francją (z drugim zespołem z grupy B). Hiszpanie z kolei zagrają z reprezentacją Anglii (zwycięzcą grupy B). W dwóch pozostałych ćwierćfinałach Rosja (najlepszy zespół grupy C) zagra z Włochami (drugim zespołem grupy D) a Turcja (zwycięzca grupy D) z Irlandią (drugim zespołem grupy C).

Print Friendly, PDF & Email