Trybuny Wielkiej Krokwi były w sobotę puste, ale spory ruch pieszy panował w okolicy skoczni. Kibice z oddali podziwiali skoki narciarskie. Policja nałożyła 50 mandatów karnych i skierowała 21 wniosków do sądu. Chodzi o wykroczenia porządkowe i brak maseczek – mówi PAP rzecznik zakopiańskiej policji.
Jak relacjonował rzecznik zakopiańskiej policji Roman Wieczorek, kibice skoków byli także ukarani mandatami karnymi za odpalanie rac. Policja wylegitymowała 281 osób.
Kibice uzbrojeni w biało czerwone flagi i gadżety do kibicowania gromadzili się wzdłuż ulic prowadzących do Wielkiej Krokwi – ul. Piłsudskiego i Czecha. Policja m.in. za pomocą megafonu upominała gromadzących się ludzi o obowiązku zachowania dystansu i noszenia maseczek. Fani skoków zebrali się też na nieco oddalonym od skoczni wzgórzu Antałówka, skąd roztacza się widok na Wielką Krokiew.
W sobotę w Zakopanem odbył się drużynowy konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich. W niedzielę na Wielkiej Krokwi odbędzie się konkurs indywidualny. (PAP)