Zabrakło kilku cm do brązowego medalu

Zabrakło kilku cm do brązowego medalu
Fot. Bartłomiej Zborowski

– Miało być tak pięknie, a i tak jest pięknie. Kilku cm zabrakło do „blachy” . Dziękuje wszystkim za wsparcie, kciuki i cudne słowa płynące dosłownie z całego świata. Fajnie mieć za sobą tak liczne grono kibiców. Obiecuje ze to nie koniec emocji i powoli szykuję się już na Paryż – napisał elblążanin, Rafał Rocki na swoim facebookowym profilu, który po dyskwalifikacji zawodnika z Indii, uplasował się ostatecznie na 4 miejscu w rzucie dyskiem podczas igrzysk paraolimpijskich w Tokio.


Czytaj także: PasjONaci: „To my sami się ograniczamy”


Mimo braku medalu, Rafał ma powód do dumy. Udało mu się pobić swój rekord życiowy (19,51 m).

Najlepszym w tej kategorii okazał się Piotr Kosewicz, który zdobył kolejny złoty krążek dla polskich paraolimpijczyków.


Czytaj także: Z perspektywy wózka świat wygląda inaczej


Rafał Rocki mając 23 lata uległ poważnemu wypadkowi, w wyniku którego do dziś porusza się na wózku inwalidzkim. Od zawsze był aktywny, przez wiele lat trenował rugby na wózkach z licznymi sukcesami. W 2019 roku zainteresował się nową dyscypliną – rzutem dyskiem. Może się pochwalić zajęciem 6 miejsca w tej konkurencji na lekkoatletycznych mistrzostwach świata i czwartym – na mistrzostwach Europy.

Print Friendly, PDF & Email