Reprezentacja Polski w piłce nożnej osób po amputacjach zakończyła zmagania w fazie grupowej mistrzostw Europy. Polacy w ostatnim meczu tego etapu turnieju pewnie pokonali reprezentację Niemiec i zajęli pierwsze miejsce w grupie.
Mimo zapewnionego wczoraj awansu, nie był to mecz bez znaczenia. Pierwsze miejsce w grupie pozwoli bowiem w ¼ finału uniknąć niezwykle silnej Turcji.
Dziś podopieczni Dmytro Kameko zagrali spokojniej niż wczoraj. Pierwsze minuty były wzajemnym badaniem sił. Zagrożenie pod bramką Niemiec pojawiło się dopiero w piątej minucie. 180 sekund później mogło (a nawet powinno) być 0-1. Szybką kontrę kończył strzałem Krystian Kapłon, ale piłka minęła światło bramki.
W 13 minucie znów było blisko gola, ale tym razem żaden z wbiegających w pole karne zawodników nie przeciął dośrodkowania. Co się odwlecze to nie uciecze – jeszcze w tej samej minucie wynik spotkania otworzył Bartosz Łastowski.
W kolejnych minutach Polacy utrzymywali się przy piłce, ale zbyt wiele z tego nie wynikało, bo nasi zachodni sąsiedzi bardzo dobrze grali w defensywie. Gol numer dwa padł dopiero w 25 minucie. Adrian Bąk znakomicie prostopadle podał do Rośka i ten ze stoickim spokojem wpakował piłkę do bramki.
W drugą połowę lepiej weszli Niemcy. Już w pierwszych sekundach Polacy popełnili duży błąd w defensywie i z opresji nasz zespół uratował Igor Woźniak. Chwilę później Niemcy oddali groźny strzał, ale piłka minęła poprzeczkę z tej właściwej (z naszej perspektywy) strony.
Polacy odpowiedzieli w 29 minucie i to konkretniej, bo golem. Strzał na bramkę oddał Adrian Bąk, niemiecki golkiper niepewnie interweniował i skrzętnie skorzystał z tego Marcin Oleksy, którego dobitka nie dała już bramkarzowi żadnych szans.
Trzy minuty później Biało-Czerwoni podwyższyli prowadzenie. Łastowski świetnie wypatrzył Warakomskiego i ten pewnie skierował piłkę do bramki.
Niemieccy zawodnicy swoją najlepszą okazję do gola wykreowali w 36 minucie. Wówczas znakomitą paradę zaliczył Igor Wożniak, który sparował piłkę na słupek. W przedostatniej minucie podstawowego czasu gry gola numer 5 zdobył Jakub Korzuch. Mocny i niezwykle precyzyjny strzał zewnętrzną częścią stopy był ozdobą spotkania.
W doliczonym czasie gry Polacy jeszcze dwukrotnie skierowali piłkę do bramki, jednak jeden z goli nie został uznany, gdyż arbitrzy dopatrzyli się wcześniej nieprzepisowego zagrania. Wynik spotkania ustalił Bartosz Łastowski.
Reprezentanci Polski kończą fazę grupową z bilansem bramkowym 28-0. Jutro dzień turniejowej przerwy. W ćwierćfinale podopieczni Dmytro Kameko zagrają z Irlandią. Ten mecz w czwartek o godz. 13:30.
Niemcy 0 – 6 Polska
Gole:
0:1 Łastowski – 13’
0:2 Rosiek – 25’
0:3 Oleksy – 29’
0:4 Warakomski – 32’
0:5 Korzuch – 49’
0:6 Łastowski – 50’+5