Jeśli sytuacja epidemiczna we Włoszech poprawi się, przed świętami mogą być zniesione ograniczenia w podróżach między regionami – powiedziała w sobotę wiceminister zdrowia Sandra Zampa. Jej zdaniem Boże Narodzenie można spędzić maksymalnie w gronie 5-6 osób.
W wywiadzie telewizyjnym wiceszefowa resortu zdrowia podkreśliła: „W obecnym momencie dane epidemiczne wskazują nam, że nie można przemieszczać się między regionami”. Tak odniosła się do zakazu wjazdu i wyjazdu z regionów uznanych za czerwone strefy zakażeń; to Lombardia, Piemont, Dolina Aosty, Toskania, Kalabria, autonomiczna prowincja Bolzano, a od niedzieli także Abruzja.
– Oczekujemy, że liczby dotyczące zakażeń poprawią się i zatem możliwe będą odstępstwa – stwierdziła Zampa.
– Ale podczas Bożego Narodzenia musimy dołożyć starań, by spędzać je w możliwie najmniej licznym gronie – wyjaśniła.
– Nie chodzi o liczbę samą w sobie, ale im bardziej poszerza się krąg osób, których nie spotyka się na co dzień, tym większe jest ryzyko zakażeń – ostrzegła wiceminister zdrowia. Według niej święta należy spędzić w gronie „maksymalnie pięciu, sześciu najbliższych osób”.
– Oczywiste jest to, że nie będzie można tego skontrolować, a zatem wszyscy zostaną poproszeni o to, by możliwie najbardziej ograniczyć liczbę osób – oświadczyła.
Jednocześnie wiceminister Zampa ogłosiła, że w wieczór sylwestrowy we Włoszech będzie obowiązywać zakaz zgromadzeń na placach i imprez.
– Jako rząd musimy mieć bardzo rygorystyczne podejście – mówiła wiceminister. Zaznaczyła, że nie może powtórzyć się sytuacja z lata, bo – jak dodała – „nie możemy wyobrazić sobie trzeciej fali” pandemii.