Węgry: Z powodu pandemii koronawirusa odwoływane są imprezy noworoczne

Węgry: Z powodu pandemii koronawirusa odwoływane są imprezy noworoczne
Fot. Valeria Boltneva / Pexels

Z powodu niepokojących danych epidemicznych odwoływane są na Węgrzech imprezy noworoczne – powiedział w czwartek portalowi Index prezes Węgierskiego Związku Przemysłu Gastronomicznego (MVI) Laszlo Kovacs.

– W tej chwili mamy rezerwacje odpowiadające 10-15-20 procentom ubiegłorocznych, ale wiele osób jeszcze czeka z decyzją, czy zorganizować imprezę – oświadczył Kovacs.

Dodał, że większość rezerwacji dotyczy niezbyt licznych przyjęć na 50-80-100 osób. Według niego międzynarodowe przedsiębiorstwa obawiają się większych imprez firmowych, które mogłyby zagrozić produkcji czy pracy.

Kovacs oświadczył, że po dużych obrotach we wrześniu – wynikających jego zdaniem po części z przesunięcia na wcześniejszy termin imprez, konferencji i wręczania nagród, a po części ze swobodniejszych nastrojów – od połowy października, gdy zaczęła w widoczny sposób rosnąć liczba zakażeń w 4. fali pandemii, stale spada liczba rezerwacji.

Według niego wpływ na to miała także wypowiedź ministra ds. zasobów ludzkich Miklosa Kaslera, który 19 listopada zakazał udziału w imprezach i szkoleniach dotyczących służby zdrowia, aby ochronić jej pracowników.

Kovacs uważa, że większość przyjęć, które nie odbędą się pod koniec roku, nie zostanie przesunięta na późniejszy termin, co spowoduje poważne problemy w sektorze gastronomicznym, i tak mocno osłabionym skutkami pandemii koronawirusa.

Dodał, że na razie trudno ocenić, ilu restauratorów ostatecznie zaprzestało działalności, a ilu jest tylko w stanie „hibernacji”, powiedział jednak, że według jego wiedzy w Budapeszcie, gdzie ogromną część gości stanowili turyści, zamkniętych jest obecnie 34-40 proc. lokali.

Według prezesa Węgierskiego Stowarzyszenia Hoteli Csaby Baldaufa także na hotelach poważnie odbiły się obawy związane z 4. falą pandemii. Jako przykład podał centrum konferencyjne w Debreczynie, które jeszcze kilka tygodni temu miało dobre obłożenie do końca roku, a teraz większość tych rezerwacji została odwołana.

Dodał, że pod znakiem zapytania stoją też rezerwacje prywatnych turystów, nie tylko zagranicznych, ale i krajowych. W opinii ekspertów obecny trend może się nieco odwrócić, jeśli do 10 grudnia dane epidemiczne znacznie się poprawią.

– Mamy nadzieję, że od początku roku wraz ze wzrostem zaszczepienia zacznie się już wychodzenie z dołka. O ponownym zamknięciu w ogóle nie myślimy, bo branża w ogóle by padła – ocenił Baldauf. Dodał, że niezależnie od skutków pandemii hotel mający 100-150 pokoi musi teraz płacić czterokrotnie więcej za gaz i prąd.

Najnowsze dane wskazują na znaczny wzrost nowych zakażeń koronawirusem na Węgrzech. W środę zanotowano ich rekordowo dużo – 12 637 w ciągu jednej doby, a w czwartek padł drugi co do wielkości wynik – 12 165. Wciąż umierają też chorzy na COVID-19. W ciągu ostatniej doby zmarło 185 osób.

Na Węgrzech – gdzie dotąd obie dawki szczepionki przeciw COVID-19 otrzymało dotąd tylko około 60 proc. ludności – trwa obecnie Tydzień Szczepień, podczas którego można się zgłaszać na zastrzyk bez uprzedniej rezerwacji terminu. Większość osób reflektuje na trzecią dawkę, którą otrzymało już 2 mln 153 tys. osób, choć są też chętni na pierwszą czy drugą.

Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)
Print Friendly, PDF & Email