Utworzenie fundacji pomagającej dzieciom, które zostały osierocone na skutek pandemii koronawirusa, ogłosił w środę założyciel tej instytucji, prezydent Węgier Janos Ader na konferencji prasowej.
Ader powiedział, że fundacja została już sądownie zarejestrowana, ma swój numer podatkowy oraz numer konta bankowego, a także stronę internetową.
Prezydent oznajmił, że w zamyśle jego samego i jego małżonki Anity Herczegh fundacja ma pomagać sierotom i półsierotom, przy czym pomoc ta ma mieć charakter stały, a nie jednorazowy – w miarę możliwości ma trwać do czasu osiągnięcia przez dziecko pełnoletniości lub zdobycia przez nie zawodu czy dyplomu, a więc nawet 10-20 lat.
Ader powiedział, że gdy wystąpił z inicjatywą powołania fundacji, było mu wiadomo o 600 osieroconych dzieciach z 400 rodzin, teraz jednak wiadomo już o 800 dzieciach z 522 rodzin.
Prezydent podziękował wszystkim, którzy już zadeklarowali wsparcie fundacji pomocą finansową, prawną, ale też w formie konsultacji psychologicznych czy organizowania wydarzeń kulturalnych.
– Pracę zaczynamy już dziś. Wszyscy palą się do działania i sądzę, że niezależnie od tego, iż trzeba jeszcze rozwiązać kwestie organizacyjne, finansowe i techniczne, pomoc powinna jak najszybciej dotrzeć do zainteresowanych, dzieci i rodzin – oznajmił.
Fundacja będzie nosiła imię katolickiego księdza Istvana Regoeczyego, który przed II wojną światową pomagał osieroconym dzieciom.