Warmińsko-mazurskie: 70 proc. losowo wybranych próbek zakażonych to angielska mutacja koronawirusa

Warmińsko-mazurskie: 70 proc. losowo wybranych próbek zakażonych to angielska mutacja koronawirusa
Fot. Martin Lopez / Pexels

Warmińsko-mazurski sanepid przebadał losowo wybrane 24 próbki osób zakażonych koronawirusem w kierunku wariantu wirusa. Okazało się, że 70 proc. próbek to angielska odmiana koronawirusa – poinformował PAP warmińsko-mazurski inspektor sanitarny Janusz Dzisko.

W jego ocenie może to mieć wpływ na wysoką ilość zakażeń utrzymujących się od wielu dni w regionie.

Brytyjska mutacja koronawirusa jest bardziej zakaźna od „zwykłego” koronawirusa, a do zakażenia potrzeba mniejszej dawki patogenu. Ostatnie dane na temat tej odmiany wirusa w Polsce wskazywały, że jest on w 10,4 proc. badanych próbek.

– W związku z tym, że odsetek ten w próbie badań w woj. warmińsko-mazurskim wynosi aż 70 proc. są to bardzo, bardzo niepokojące dane – poinformował PAP warmińsko-mazurski inspektor sanitarny Janusz Dzisko.

Warmińsko-mazurski sanepid zbadał wariant wirusa z 24 próbek pobranych losowo od mieszkańców powiatów olsztyńskiego i ostródzkiego oraz Elbląga.

– W 16 z tych próbek potwierdzono obecność brytyjskiej mutacji wirusa, jedna próbka jest niepewna, co daje 70 proc. obecności brytyjskiej odmiany koronawirusa w badanych próbkach – poinformował PAP Dzisko dodając, że „jest to bardzo smutna i wielce niepokojąca dana”. Dzisko podał PAP, że służby sanitarne będą teraz ustalały kontakty osób zakażonych, będą przeprowadzać szerokie postępowanie epidemiologiczne, ale – jak przyznał – wśród tych próbek są wymazy od osób, które nie wyjeżdżały w ostatnim czasie poza miejsce zamieszkania, a zakaziły się np. od członków rodziny.

Szef warmińsko-mazurskiego sanepidu dodał, że 24 próbki przebadanie w kierunku wariantu koronawirusa to zbyt mało, by uogólniać wyniki badania na wszystkie próbki. – Ale zdecydowanie jest to niepokojąca przesłanka i będziemy mapować region, by badać kolejne próbki – zapowiedział Dzisko.

Ze względu na wyższą zakaźność brytyjskiej odmiany koronawirusa od tej „tradycyjnej” w ocenie Dziski przeprowadzone badania przesiewowe mogą wyjaśniać, dlaczego od wielu dni w woj. warmińsko-mazurskim notowane są rekordowo wysokie przyrosty zakażeń. We wtorek potwierdzono kolejne 725 nowych zakażeń. W powiecie olsztyńskim pozytywny był ostatniej doby niemal co drugi wymaz.

Podczas wtorkowej rozmowy w Radiu Olsztyn jako „winowajcę” wysokiej liczby zakażeń w regionie brytyjski wariant koronawirusa sugerował też wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki.

Wyniki badań laboratoryjnych związanych z wariantem koronawirusa przeprowadziło najpierw laboratorium w Olsztynie, ale wyniki te zostały zweryfikowane przez zewnętrzne europejskie laboratorium. Dane te wpłynęły do warmińsko-mazurskiego sanepidu we wtorek po godz. 13:00.

– Znamy te dane, będziemy się do nich odnosić, ale nie teraz – powiedział PAP rzecznik prasowy wojewody Krzysztof Guzek.

Z nieoficjalnych informacji PAP wynika, że w ostatnich dniach znacznie wzrosła ilość wezwań karetek do pacjentów zakażonych koronawirusem – ratownicy medyczni powiedzieli PAP, że co drugi ich wyjazd to tzw. wyjazd cowidowy. – Od paru dni podczas dyżuru nie wysiadamy z karetki, jest wyjazd za wyjazdem, w szpitalach w Olsztynie nie ma miejsc na oddziałach covidowych, więc wozimy pacjentów do placówek po 50-70 km od Olsztyna – poinformował PAP jeden z ratowników medycznych. (PAP)

Joanna Kiewisz-Wojciechowska
Print Friendly, PDF & Email