Od poniedziałku mieszkańcy stanu Nowy Jork będą musieli nosić maseczki w zamkniętych pomieszczeniach o charakterze publicznym, w których nie obowiązuje jeszcze wymóg przedstawienia dowodu zaszczepienia przeciwko COVID-19.
Jak poinformowała lokalna stacja radiowa 1010 WINS, zarządzenie w tej sprawie wydała w piątek gubernator Kathy Hochul.
Obowiązek wchodzi w życie 13 grudnia i potrwa do 15 stycznia. Władze zadecydują wówczas, czy termin ten przedłużyć.
– Biuro gubernatora zapowiedziało, że naruszenie przepisu podlega sankcjom, w tym maksymalnej grzywnie w wysokości do 1000 dolarów za każde złamanie postanowienia – głosi zarządzenie.
Hochul przypomniała o tendencji wzrostowej o tej porze roku liczby przypadków wirusa, podobnie jak w zeszłym roku, wraz z ochłodzeniem i gromadzeniem się dużych grup ludzi w domach w okresie świątecznym.
– Wkraczamy w czas niepewności. Możemy albo coś zmienić albo liczba zakażeń będzie rosła, wymykając się spod kontroli – ostrzegała gubernator.
Przekonywała, że jej priorytetem jest ochrona zdrowia obywateli.
– Nie chcę nigdy więcej powrócić do sytuacji, kiedy ludzie nie mogli bezpiecznie chodzić do pracy, nie mogli się gromadzić, dzieci nie mogły chodzić do szkół – podkreśliła Hochul.
Zwróciła uwagę, że w tych częściach stanu, gdzie ludzie byli już wcześniej poddani rygorom pandemicznym, notuje się lepsze wskaźniki dotyczące m.in. liczby zakażeń niż w innych rejonach.