Trzynaście

Trzynaście
Fot. pixabay.com

Przez większość czasu, w którym wydawane jest „Razem z Tobą”, pismo jest miesięcznikiem. Tyle teorii. W praktyce z tą częstotliwością ukazywania się nowych numerów – bardzo często ze względów niezależnych od redakcji – bywało różnie. Jednak za każdym razem wydawanych było w roku dwanaście numerów pisma – czyli łatwo policzyć, że w skali roku ostatnim numerem, jaki trafiał w ręce Czytelników, była dwunastka.

Rok 2020 sprawił jednak, że nic już nie jest takie, jak by mogło się nam z początku wydawać. Z wiadomego względu dwie dwudziestki w roku wywróciły otaczający nas świat do góry nogami tak bardzo, że pod koniec roku pojawili się tacy, co żartowali, że 31 grudnia po północy w kalendarzu zamiast 1 stycznia, wyskoczy… 32 grudnia. I przyznam szczerze, nie zdziwiłoby mnie to. Czy ktoś z nas wyobrażał sobie, że w czasach, w których przyszło nam żyć, wydarzy się coś takiego? Dlatego też kto powiedział, że grudzień musi mieć 31 dni?

Ze względu na wyjątkowość 2020 roku trzymają Państwo – pierwszy raz w historii istnienia „Razem z Tobą” – trzynasty numer pisma. Mam nadzieję, że nikt z Państwa nie ma triskaidekafobii (lęk przed 13), bo nie chciałbym, by ktoś się nas lękał.

Samych przesądów związanych z tą liczbą jest naprawdę sporo. Źródeł złowrogiego działania 13 możemy doszukać się w wierzeniach religijnych lub mitologiach. Utarło się, że tej liczbie przypisane zostało pechowe działanie. W numerologii trzynastka traktowana jest jako zaprzeczenie 12 – liczby boskiej, doskonałej.

Wiele osób wierzy w pechowość liczby 13 do tego stopnia, że np. w samolotach nie ma miejsca z tym siedzeniem, zdarzają się nawet budynki bez trzynastego piętra oraz mieszkań z tym numerem. Z pechowością tej liczby ściśle związany jest też czarny kot, który w piątek trzynastego nie jest przez niektórych mile widziany. Istnieje nawet specjalna nazwa fobii polegającej na lęku przed tym dniem, jest to paraskewidekatriafobia.

Szczęście jednak dla wspomnianego kota, że taki dzień w skali roku może wypaść maksymalnie trzy razy. Osobiście daleki jestem od przesądów związanych zarówno z liczbą 13, jak i piątkiem trzynastego. Czarne koty bardzo lubię, a do tego od wielu lat mieszkam pod numerem 13 i jakoś nie uważam, by moje życie było pechowe – wręcz przeciwnie. Nie zapeszajmy jednak i wróćmy do „Razem z Tobą”.

Numer, który trzymacie Państwo właśnie w dłoniach, jest jak najbardziej bezpieczny i nie należy się go obawiać. Jego nietypowa numeracja wynika z faktu, że na początku roku 2020, kiedy pandemia ogarnęła nasz kraj i wszyscy zmuszeni byliśmy zostać w domach, wiele osób szukało starannie wyselekcjonowanych i sprawdzonych informacji dotyczących sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy. Stąd też postanowiliśmy wydać w tym okresie specjalny numer całościowo poświęcony koronawirusowi.

Zagadnień było tak wiele, że numer ten rozrósł się aż do 56 stron. Niemożliwość tradycyjnej dystrybucji pisma sprawiła, że zapadła decyzja, iż wspomniany już numer (oznaczony jako 4/2020) zostanie wydany tylko w wersji elektronicznej – w formacie PDF, co pozwoliło każdemu i w każdej chwili (niemalże natychmiast po zaakceptowaniu go przez redakcję) stać się jego posiadaczem.

Później zapadła kolejna decyzja, że będzie to numer całkowicie poza realizowanym przez redakcję projektem. Numer był odpowiedzią na dynamicznie zmieniającą się sytuację związaną z epidemią. W jednym miejscu skupiał wszystkie najważniejsze informacje prawne, społeczne i zdrowotne. Nie ukrywam, kosztowało nas to bardzo dużo pracy i wysiłku, szczególnie biorąc pod uwagę okres, w jakim powstawał i szereg ograniczeń z tym związanych.

Po dziś dzień plik został pobrany prawie osiem tysięcy razy, a wyświetlony niemal trzy razy więcej. Pokazuje to, że decyzja o wydaniu „specjalnego” numeru była słuszna i z pewnością jest dla nas wyznacznikiem do dalszego rozwoju oraz planowania kolejnych wyzwań, jakie stawiają przed nami Czytelnicy.

Wydanie tego numeru, a konkretniej jego numeracja, miało też swoje odzwierciedlenie w kolejnych miesiącach, kiedy to część Czytelników i instytucji (np. biblioteki), otrzymawszy numer piąty, dzwoniła i pisała, dopytując o numer czwarty. Byli też tacy, którzy, zgodnie z moją sugestią we wstępniaku rozpoczynającym ten numer, zwracali się do nas z prośbą o podesłanie go w formie papierowego wydruku. Każda taka prośba została przez nas spełniona i wydruk (z tradycyjnej drukarki) trafiał w ręce Czytelnika za pośrednictwem wolontariusza bądź Poczty Polskiej.

Stąd też w rzeczywistości numer trzymany przez Państwa obecnie w dłoni jest dwunastym, wydanym profesjonalnym drukiem, w 2020 roku. Zatem wszelkie przesłanki o jego pechowości nie zachodzą.

Tradycyjnie życzę Państwu przyjemnej lektury oraz by ten 2021 rok był już tym, któremu będzie bliżej do normalności znanej nam z lat przed 2020. Zachęcam też Państwa do odwiedzania nas na razemztoba.pl, gdzie codziennie przygotowujemy szereg informacji, wśród których każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie. Na stronie głównej znajdują się tylko wyselekcjonowane materiały, z kolei w sekcjach „Elbląg”, „Olsztyn” czy „Trójmiasto” znaleźć można znacznie więcej informacji z wybranego regionu.

Zachęcam też do słuchania naszych materiałów w formie audio udostępnionych w „Posłuchaj Razem z Tobą” – to najnowsza odsłona rozwoju strony razemztoba.pl, a zarazem nie ostatnia, jaka zaplanowana jest na nadchodzące miesiące.

Print Friendly, PDF & Email
Pobierz PDF