Co najmniej 20 proc. pacjentów z rozpoznaniem choroby Devica (inaczej: NMOSD) było początkowo zdiagnozowanych jako osoby chorujące na stwardnienie rozsiane (inaczej: SM). To dlatego, że jeszcze do niedawna uważano NMOSD za odmianę stwardnienia rozsianego – odmianę o ciężkim, opornym na leczenie przebiegu. Dziś już wiadomo, że są to dwie odrębne jednostki chorobowe, różniące się m.in. mechanizmem powstawania, niektórymi objawami, rokowaniem oraz odpowiedzią na leczenie. Jak zatem odróżnić NMOSD od stwardnienia rozsianego i co warto wiedzieć…