Świat o dwu twarzach

Świat o dwu twarzach
Fot. Adminstrator

Świat ma dwie twarze – smutną i radosną. Te twarze znamy wszyscy. Nie zawsze widzimy inne dwie twarze świata – zdrową i niepełnosprawną. Tak tłumaczą członkowie zespołu teatralnego „Dwie twarze” nazwę swojego teatru.
W różnych sytuacjach niektórzy z nas widzą rozmaite inne twarze świata, czasem nikomu innemu nieznane. Sztuki wystawiane w teatrze  „Dwie twarze” mają to do siebie, że pozwalają każdemu zobaczyć w nich to, co go cieszy lub boli – interpretacja należy do widza. Ich treść powstawała w trakcie zajęć w warsztatach teatralnych, z inspiracji członków zespołu – z ich przeżyć,doświadczeń i marzeń. W formę ubierał ją reżyser – pan Tomasz Walczak.

Na jubileuszowym spektaklu z okazji 5-lecia miałam przyjemność zobaczyć sztukę „Pociąg do marzeń”. Jak wyjaśnili aktorzy, są to ich marzenia – a jakie, można się domyślać albo odnaleźć swoje własne, często nie uświadamiane.  Nieme postaci w białych strojach na tle czarnej scenografii  przykuwają uwagę. Opowiadając  własną historię wołają do widzów :spójrzcie na nas i bądźcie z nami! Zobaczyłam tam wspólne nam wszystkim pragnienie, żeby pojawił się ktoś o wielkiej mocy – może dobry czarodziej, może po prostu bardzo kochający człowiek – bo miłość, jak wiadomo, też czyni cuda – dzięki któremu powstaniemy z grobu odrzucenia, samotności, smutku i znajdziemy się wśród przyjaciół, w życzliwym i kolorowym świecie. Ciekawa jestem, jak blisko lub jak daleko jest ta moja interpretacja od myśli autorów.

Teatr ten też ma swoje dwie twarze: jedną są aktorzy niepełnosprawni, drugą młodzież z teatru „Alter ego”. Wszystko zaczęło się pięć lat temu, gdy Koło Dzieci i Młodzieży z Niepełnosprawnością Ruchową przy TPD, któremu przewodniczyła wówczas Irena Wysocka, nawiązało współpracę z Młodzieżowym Domem Kultury. Początkowo były to zajęcia plastyczne, stopniowo dochodziły  inne formy.   Edmund Kozłowski – etnograf,  wpadł na pomysł zorganizowania warsztatów teatralnych. Ten pierwszy teatr nazywał się „Scenka”. Był to pomysł „w dziesiątkę”. Po wyjeździe pana Edmunda z Elbląga „Scenka” na jakiś czas zeszła ze sceny. Ponownie teatr zaistniał dzięki  Grażynie Kacprzak, która do dziś prowadzi zajęcia z młodzieżą niepełnosprawną. Pani Grażyna zaprosiła do współpracy młodzieżowy teatr „Alter ego”, do zespołu dołączyli też chłopcy z Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 2 w Elblągu – i tak „Scenka” przekształciła się w „Dwie twarze”.  Rezultat jest znakomity: zespół liczy 21 osób i odnosi sukcesy także poza Elblągiem. Przede wszystkim jednak daje dużo radości i satysfakcji młodym aktorom, którzy, współtworząc spektakle,  mogą w nich wyrazić swoje ukryte dotąd uczucia i pragnienia.
Jedną z nich jest Agnieszka Strąk, z koła Dzieci i Młodzieży z Niepełnosprawnością Ruchową która od 5 lat przychodzi na zajęcia do MDK. Po pierwszym występie w spektaklu „Sny o lataniu” nie wyobraża sobie życia bez teatru. Czy masz dużą tremę?- zapytaliśmy. Nie – mówi Agnieszka – na scenie czuję się normalnie. Na zajęcia przychodzi regularnie dwa razy w tygodniu. Marzy też pływaniu w Integracyjnym Klubie Sportowym „Atak”, wierzy, że to życzenie też się spełni.

Gratulujemy Jubilatom: całemu zespołowi, pani Grażynie Kacprzak, panu Tomkowi Walczakowi, życzymy, aby ich teatr przez wiele następnych lat rozwijał się i przynosił radość  autorom, aktorom i widzom, i budował świat o jednej, uśmiechniętej twarzy.  Teresa Bocheńska Wersja archiwalna wpisu dostępna pod adresem: http://razemztoba.pl/beta/index.php?NS=srodek_new_&nrartyk= 696

Print Friendly, PDF & Email