Straż Miejska sprawdzi czym palisz w piecu

Straż Miejska sprawdzi czym palisz w piecu
Fot. Pixabay

Prezydent Witold Wróblewski i komendant Straży Miejskiej Arkadiusz Kulik zapowiedzieli dziś rozpoczęcie kontroli pieców grzewczych w gospodarstwach domowych w Elblągu. Działania strażników wspiera także specjalny dron.

– Ruszamy z kontrolami. Będziemy w tym okresie grzewczym kontrolować budynki, które będą emitować niezgodnie z prawem benzopiren czy pyły lub inne substancje szkodliwe. Benzoepiren jest rakotwórczy, pyły PM 10 czy PM 2,5 to są akurat pyły powodujące zaleganie w płucach i są bardziej szkodliwe – wskazał prezydent Witold Wróblewski.

Prezydent zaznaczył także, że miasto prowadzi politykę mającą na celu eliminację tzw. „kopciuchów”. – Rozpoczęliśmy to tak intensywnie w 2017 roku i co roku dofinansowujemy wymianę tzw. „kopciuchów” na ekologiczne piece czy kotły – mówi Wróblewski.

W tym roku mieszkańcy Elbląga złożyli 150 wniosków o dofinansowanie takiego przedsięwzięcia – część z nich czeka jeszcze na realizację. W budżecie miasta na te działania w 2020 roku Elbląg zapisał 340 tys. złotych. W budżecie na rok 2021 również przewidziane są pieniądze na ten cel.

Od 2017 roku dofinansowanie wymiany pieców otrzymało 517 osób. Łączny koszt dofinansowania to 1 040 000 złotych.

Straż Miejska kontroluje

Jak przekazał dziś komendant elbląskiej Straży Miejskiej Arkadiusz Kulik w tym roku dokonano już 564 kontrole pod kątem spalania odpadów. – W wyniku tych kontroli stwierdziliśmy 301 naruszeń przepisów dotyczących artykułu 191 Ustawy o odpadach – mówi Kulik. – Za nieprzestrzeganie tego artykułu grozi kara aresztu lub grzywny. Straż miejska posiada możliwości ukarania osoby naruszającej przepisy mandatem karnym do wysokości 500 złotych – dodaje.

W drastycznych przypadkach Straż Miejska może także złożyć wniosek do sądu o ukaranie, a sąd może zasądzić karę do wysokości 5 tys. złotych.

Elbląska Straż Miejska w tym roku nałożyła 163 sankcje mandatowe na łączna kwotę prawie 25 tysięcy złotych. W 135 przypadkach zastosowano pouczenie, a w trzech przypadkach skierowano wniosek do sądu o ukaranie – w każdym z tych przypadków sąd przychylił się do wniosku – w jednym przypadku sąd wymierzył karę w wys. 2 tys. złotych.

Jak wskazał komendant Kulik mniej więcej połowa kontroli Straży Miejskiej jest skutkiem zgłoszeń od mieszkańców. Zaznaczył jednocześnie, że świadomość ekologiczna mieszkańców jest coraz większa. – Zdarza się jednak, że w piecach znajdujemy płyty meblowe, szklane okna, lakierowane parkiety, panele, butelki pet. Taki drastyczny przypadek z jakim się spotkaliśmy to palenie w piecu na olej opałowy zużytym olejem silnikowym – wylicza Arkadiusz Kulik. – Cieszy nas to, że coraz więcej mieszkańców chce żyć w środowisku przyjaznym dla zdrowia, że myślimy o naszych rodzinach i staramy się dbać o to. Ja ze swojej strony dziękuję za wszelkie informacje od państwa pod telefon interwencyjny 986. Zawsze można zadzwonić i poinformować nas o czarnym duszącym dymie (…) i w ramach naszych sił i środków będziemy kontrolować takie miejsca – dodaje.

Do działań kontrolnych wykorzystywany jest też dron wyposażony w czujniki mierzące jakość powietrza.

Print Friendly, PDF & Email