13 grudnia 2021 r. mija 42 rocznica wprowadzenia w Polsce stanu wojennego. Jak wyglądało to w regionie elbląskim?
Jak szacuje Sławomir Cenckiewicz w publikacji Stan wojenny w Polsce 1981–1983, w całym województwie elbląskim aresztowano 6 osób, internowano łącznie 58 osób, z czego 10 od razu zwolniono „ze względów humanitarnych”.
Od 13 do 31 grudnia 1981 r. oficerowie SB przeprowadzili 186 rozmów operacyjnych, zarówno z internowanymi, jak i z pozostającymi na wolności działaczami „Solidarności”. W reakcji na postępowanie władz w „Zamechu” (14 grudnia), WPK (14 grudnia), „Browarze” (15 grudnia) i Fabryce Domów (15 grudnia) zorganizowano strajki okupacyjne.
Nie trwały one jednak długo i skończyły się 15 grudnia około godziny 22, kiedy po wspólnej decyzji I sekretarza KW PZPR Jerzego Prusieckiego, komendanta MO Zbigniewa Stańczyka i wojewody Józefa Sowy jednostki milicji otoczyły strajkujących.
W nocy z 12 na 13 grudnia zdewastowano również siedzibę Solidarności przy ul. 1 Maja i jej wyposażenie.
Internowanie najważniejszych działaczy elbląskiego regionu „Solidarności”(m.in. Tadeusza Chmielewskiego, Ryszarda Kalinowskiego, Bogusława Szybalskiego, Kazimierza Szeszela) uniemożliwiło właściwie stworzenie konstruktywnego podziemia. Pierwsze próby uformowania konspiracyjnego komitetu strajkowego skończyły się więc niepowodzeniem, w wyniku którego aresztowano ośmiu działaczy „S”. Na początku stanu wojennego elbląskie WUSW zlikwidowało także pięcioosobową Tajną Komisję Zakładową WPK (przełom stycznia i lutego 1982 r.).
Początek tworzenia usystematyzowanych tajnych struktur „Solidarności” w województwie elbląskim należy datować na luty 1982 r. Wyznaczony przez Zbigniewa Bujaka Edmund Krasowski przyjął w tym czasie konspiracyjny pseudonim „Marcin”, a kolportowane pisma zaczął sygnować jako „Tymczasowy Przewodniczący NSZZ ‹‹Solidarność›› Region Elbląg – Marcin”. Podstawowym zadaniem powstających struktur był kolportaż nielegalnych pism informujących o sytuacji związkowców w całym kraju. Do takich pism w regionie elbląskim należały „Zwyciężymy”, „Nasza Sprawa”, a nieco później elbląska mutacja „Tygodnika Solidarność” oraz „Biuletyn Solidarności Regionu Elbląskiego”.
3 maja w Elblągu została zorganizowana została manifestacja, która przebiegała bardzo gwałtownie: podczas dwóch dni wzięło w niej udział łącznie 1500 osób, uszkodzonych zostało kilkanaście samochodów milicyjnych, raniono dwóch zomowców. Do aresztu trafiły 334 osoby.