Rzecznik MZ: Pewna stabilizacja epidemii nie jest powodem do wielkiego optymizmu

Rzecznik MZ: Pewna stabilizacja epidemii nie jest powodem do wielkiego optymizmu
Fot. Pixabay

Od końca ubiegłego tygodnia mamy do czynienia z pewną stabilizacją przebiegu epidemią, choć nie jest to jeszcze powód do daleko posuniętego optymizmu – skomentował w piątek najnowsze dane o COVID-19 rzecznik prasowy resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz.

Dodał, że wyniki dobowe na poziomie ponad 20 tys. nowych przypadków to nadal duża liczba zachorowań.

– Od końca ubiegłego tygodnia mamy pewną stabilizację w przebiegu epidemii. Dobowe wzrosty kształtują się na poziomie 24-25 tys. Na pewno jednak nie jest to jeszcze powód do daleko posuniętego optymizmu – przyznał.

Resort zdrowia podał w piątek, że badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem u kolejnych 24 051 osób. Łącznie wykryto 665 547 przypadków COVID-19. Z kolei dzień wcześniej chorobę wykryto u 22 683 osób, w środę u 25 221, we wtorek 25 484, a w poniedziałek u 21 713. Od początku epidemii najwięcej nowych chorych wykryto 7 listopada – 27 875.

Jeśli chodzi o ofiary śmiertelne, to w piątek resort przekazał, że ostatniej doby z powodu choroby zmarło 419 chorych, a łącznie w Polsce zanotowano 9 499 zgonów.

Odnosząc się do najnowszych danych, rzecznik MZ przyznał, że wyniki powinny nam dać do myślenia, bo pokazują, jak ważne jest utrzymywanie reżimu sanitarnego.

– Pamiętajmy, że wyniki na poziomie ponad 20 tys. zakażeń to nadal wysokie liczby. Bądźmy rozsądni i odpowiedzialni, żeby móc za kilka tygodni spojrzeć na sytuację epidemii z większym optymizmem – podsumował. (PAP)

Klaudia Torchała
Print Friendly, PDF & Email