Otwarta 27. stycznia Pracownia Innowacyjnej Edukacji Medycznej to kolejna część w działającym od pięciu lat Centrum Symulacji Medycznej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu. – Wirtualna technologia nadaje kształceniu studentów nowy wymiar – powiedział rektor uczelni prof. Piotr Ponikowski.
Pracownia to zaawansowany system, który pozwala poznać i przećwiczyć w świecie wirtualnym procedury diagnostyczno-terapeutyczne, z jakimi przyszły medyk będzie się musiał zmierzyć w rzeczywistości – to niejako pomost między wykładami i ćwiczeniami wysokiej wierności, a zajęciami klinicznymi.
– Świat wokół nas szybko się zmienia, a jako uczelnia zapewniamy naszym studentom możliwości kształcenia na miarę XXI w. Nie możemy uczyć tak, jak kilkadziesiąt lat temu sami byliśmy uczeni. Współczesne narzędzia dydaktyczne coraz częściej wykorzystują nowoczesne technologie, a UMW wprowadza te rozwiązania, które są najbardziej przydatne w pracy przyszłych medyków – nie tylko lekarzy, ale też np. ratowników medycznych – powiedział rektor prof. Piotr Ponikowski.
Pracownia Innowacyjnej Edukacji Medycznej UMW wyposażona jest w 14 stanowisk do medycznej symulacji komputerowej, wykorzystujące dwa nowe systemy. Dzięki nim można ćwiczyć procedury związane z udzielaniem pierwszej pomocy i postępowania z pacjentami podczas zdarzeń masowych oraz w ramach platformy wirtualnego pacjenta, gdzie możliwe jest ćwiczenie procedur ratowniczych w postępowaniu przedszpitalnym i szpitalnym.
Systemy te pozwalają na ćwiczenie całego procesu diagnostyczno-terapeutycznego w warunkach medycznej symulacji komputerowej oraz wirtualnej rzeczywistości. Zakładając okulary VR i siadając przed ekranem komputera, student przenosi się do ambulansu lub szpitala czy SOR-u, zależnie od tematyki prowadzonych zajęć.
Nowe technologie pozwalają skrócić czas nauczania. Przy stanowiskach komputerowych kilkunastu studentów może jednocześnie opanować określoną, powtarzalną procedurę. Jest to absolutnie niemożliwe przy nauce tradycyjnej, z zaangażowaniem pacjentów. W nowej pracowni możliwe jest także kształcenie zespołów interdyscyplinarnych: studenci różnych kierunków mogą ćwiczyć w jednym czasie, wykonując czynności i procedury zgodne z ich późniejszymi kompetencjami zawodowymi.
– Wszyscy doskonale wiemy, że zanim pilot wsiądzie za stery samolotu, spędza wiele godzin w wirtualnej przestrzeni. Pod tym względem lekarz jest trochę jak pilot, tyle że w jego ręce oddaje się wartość najwyższą, jaką jest ludzkie zdrowie i życie. Musi być przygotowany na różne, nawet najbardziej kryzysowe sytuacje, z jakimi będzie miał do czynienia w codziennej pracy klinicznej czy ambulatoryjnej – powiedział prodziekan ds. rozwoju i innowacji Wydziału Lekarskiego UMW dr hab. Robert Zymliński.
Podkreślił, że korzystanie z symulacji wysokiej wierności jest znakomitą strategią, bo medycyna w dużej mierze opiera się także na doświadczeniu i dobrze, jeśli ktoś wkracza w tę rzeczywistość, będąc do tego optymalnie przygotowanym.
– Chcemy maksymalnie wykorzystać możliwości tego miejsca i skierować tam liczniejszą niż dotychczas grupę klinicystów, aby podnosili swoje kompetencje przy wykorzystaniu wirtualnej rzeczywistości w celu prowadzenia lepszej, bardziej efektywnej, ale też efektownej edukacji studentów. Co ciekawe, platforma ta może być wykorzystywana także w naukach przedklinicznych i w kształceniu podyplomowym lekarzy. Stwarza także znakomite warunki do edukacji osób bez zawodu medycznego, umożliwiając np. szkolenie w zakresie pierwszej pomocy – dodał prodziekan.
Wiceminister zdrowia Piotr Bromber podkreślił, jak ważnym dla jakości kształcenia medycznego są centra symulacji medycznej.
– Kwintesencją stawiania na jakość kształcenia są standardy kształcenia. Mam nadzieję, że już niedługo będziecie państwo mogli korzystać z nowych standardów kształcenia, gdzie centra stymulacji są kluczowym elementem procesu dydaktycznego, integralną częścią tych nowych standardów – powiedział wiceminister.(PAP)