Prof. Kowalski: W medycynie możemy już przewidzieć przyszłość

Prof. Kowalski: W medycynie możemy już przewidzieć przyszłość
Fot. Pixabay

Algorytm analizujący pięć parametrów, w tym nowość: tony serca, już dziś jest w stanie przewidzieć zaostrzenie niewydolności serca nawet z miesięcznym wyprzedzeniem. Zdaniem prof. Oskara Kowalskiego wielotygodniowy zapas czasu daje mnóstwo możliwości terapeutycznych, które powalają uchronić pacjenta przed ciężką niewydolnością serca i hospitalizacją z jej powodu. Zabrzański ośrodek ma już na koncie sukcesy związane z nową technologią.

HeartLogic jest funkcją opartą na multisensorycznej analizie wielu czynników takich jak m.in.: tony serca, częstość i płytkość oddechów, częstość akcji serca i aktywność pacjenta. W marcu 2021 roku ten algorytm zawarty w układzie do terapii resynchronizującej (CRT-D) ostrzegł kardiologów z Katedry Kardiologii, Wrodzonych Wad Serca i Elektroterapii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, że u ich pacjenta w najbliższych tygodniach nastąpi zaostrzenie niewydolności serca. Diagnozę układu potwierdziła kontrola w ośrodku. Zdaniem specjalistów dzięki wczesnemu alertowi udało się ochronić chorego przed hospitalizacją.

– Algorytm zaalarmował szpitalne Centrum Telemonitoringu. Okazało się, że u naszego pacjenta wartość indeksu HeartLogic przekroczyła graniczną wartość 16 punktów. Wiedzieliśmy, że oznacza to możliwość wystąpienia zaostrzenia niewydolności serca w perspektywie kilkunastu-kilkudziesięciu dni. Mając do dyspozycji mniej więcej miesiąc, mogliśmy skontrolować stan chorego, wykonać niezbędne badania i zmodyfikować stosowaną farmakoterapię. Postępowanie zostało spokojnie zaplanowane i metodycznie przeprowadzone. Pomogło – stan chorego poprawił się, zaostrzenia niewydolności serca udało się uniknąć – mówi prof. Oskar Kowalski, kierownik Pracowni Elektrofizjologii i Symulacji Serca Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu.

Jak wyjaśnia ekspert, parametry, które do tej pory można było zbadać jedynie podczas osobistej wizyty pacjenta w poradni, zaczęły być dostępne w nowoczesnych technologiach zdalnie.

– W algorytmie HeartLogic zaproponowano funkcję, którą do tej pory dysponował lekarz ze słuchawką. Można powiedzieć, że urządzenie jest jak „mały lekarz” – osłuchuje serce pacjenta, analizując tony serca. Zebrane dane o tonach serca i innych parametrach uwzględnia w zdefiniowanym indeksie świadczącym o stanie chorego. Potwierdzono klinicznie, że algorytm pozwala przewidywać przyszłość – daje znać o prawdopodobnym nadchodzącym zaostrzeniu niewydolności serca zanim jeszcze pacjent odczuje jakiekolwiek jego objawy. To wręcz niesamowite możliwości i z pewnością przyszłość medycyny – uważa prof. Oskar Kowalski.

Algorytm HeartLogic został opracowany podczas wieloośrodkowego międzynarodowego badania klinicznego Multisense, w którym wzięło udział 900 pacjentów z wszczepionymi układami resynchronizującymi firmy Boston Scientific. Dane z urządzeń posłużyły do opracowania indeksu opartego na wskazaniach wbudowanych sensorów oraz późniejszej ewaluacji działania algorytmu. W badanej grupie pacjentów HeartLogic ostrzegał o zbliżającym się zaostrzeniu objawów niewydolności serca średnio 34 dni przed dekompensacją chorego. Podwyższając lub obniżając próg, powyżej którego HeartLogic alarmuje lekarza o pogorszeniu się stanu zdrowia pacjenta, można dostosować czułość algorytmu. Zdaniem ekspertów umożliwia to skupienie się na chorych wymagających szczególnej uwagi i kompleksowego leczenia oraz na bardziej celowane wydatkowanie środków publicznych na terapię tej grupy chorych.

Zdaniem specjalistów sama wiedza o nieprawidłowościach nie byłaby tak istotna dla stanu pacjenta, jak możliwość szybkiej reakcji na problemy. Tę możliwość daje telemonitoring urządzeń wszczepialnych.

– Telemonitoring urządzeń wszczepialnych pozwala monitorować stan pacjenta i wszczepionego mu układu właściwie non stop. Istotną możliwością są także raporty telemetryczne, które pacjent może nadać z własnego domu do ośrodka dodatkowo, poza zaprogramowanym cyklem automatycznych teletransmisji, które odbywają się bez udziału chorego. Będąc w Zabrzu możemy monitorować pacjenta, który mieszka w Myszkowie albo w innej miejscowości odległej od ośrodka o właściwie dowolną liczbę kilometrów. Wystarczy, że chory wciąż przebywa w Unii Europejskiej, ponieważ transmisje danych w ramach układów, z których korzystają polscy pacjenci, obowiązują w całej Unii Europejskiej – wyjaśnia prof. Oskar Kowalski.

W opinii specjalistów możliwość zapobiegnięcia zaostrzeniu niewydolności serca u pacjenta jest istotna dla stanu chorego i jego jakości życia, ale korzyści z innowacyjnej technologii może być więcej.

– Uniknięcie zaostrzenia niewydolności serca przez podjęcie wyprzedzających działań medycznych z pewnością będzie miało zbawienne skutki dla komfortu życia pacjenta, a być może także dla długości życia chorych. Na razie jest za wcześnie, by o tym przesądzać, niemniej o ile wczoraj przewidywanie przyszłości w medycynie można było traktować jako żart, to dziś jest to technologia jak najbardziej realna, także w polskiej rzeczywistości – mówi prof. Oskar Kowalski.

W Unii Europejskiej z urządzeń wszczepialnych z algorytmem HeartLogic korzysta ponad 5 tys. pacjentów.

Marta Sułkowska
Print Friendly, PDF & Email